Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybiegł z "osiemnastki" i już nie wrócił. Rodzina i przyjaciele pożegnali 23-letniego Szymona (zdjęcia z pogrzebu)

jsz
Przyszli koledzy zmarłego i mieszkańcy Tykocina. Większość nie zmieściła się w kościele.
Przyszli koledzy zmarłego i mieszkańcy Tykocina. Większość nie zmieściła się w kościele. B. Maleszewska
Był bardzo otwarty i aktywny. Lubił sport - wspominają zmarłego jego znajomi. Dziś odbył się pogrzeb chłopaka, który utonął w rzece Narew.

Ciało Szymona znaleziono niedaleko miejscowości Ruś w powiecie łomżyńskim. 23-latek zaginął pod koniec stycznia w trakcie zabawy urodzinowej, która odbywała się w tykocińskim Domu Kultury. Pojawiło się podejrzenie, że wpadł do rzeki. Mimo zaawansowanej akcji poszukiwawczej chłopaka wówczas nie odnaleziono. Udało się to dopiero niedawno, kilkadziesiąt kilometrów od Tykocina.

Dla rodziny i znajomych był to wstrząs. Na pogrzeb przybyły tłumy. Przyszli koledzy zmarłego i mieszkańcy Tykocina. Większość nie zmieściła się w kościele.

- To był fajny chłopak - mówią. - Aktywny, wysportowany. Lubił biegać.

Podczas mszy żałobnej, oprócz słów otuchy i pocieszenia padło także ostrzeżenie do innych młodych ludzi.

- Uważajcie na siebie - mówił ksiądz. - Życie jest bardzo kruche. Nie obraźcie się, ale młodość czasem bywa lekkomyślna i brawurowa. A obecnie są takie czasy, że czyha na was mnóstwo niebezpieczeństw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna