Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybieramy przyszłość dzieci

Paulina Bronowicz
- Chciałbym, żeby moja córka została koszykarką - mówi Paweł Budny z Łomży. - Moje marzenia nie są jednak najważniejsze.
- Chciałbym, żeby moja córka została koszykarką - mówi Paweł Budny z Łomży. - Moje marzenia nie są jednak najważniejsze.
Inżynier, lekarz i księgowy - to szczyt marzeń wielu łomżyńskich rodziców, zapytanych o to, kim ich dziecko powinno zostać w przyszłości. Są jednak i tacy, którzy mierzą wyżej i jednym tchem wymieniają - artystą malarzem, muzykiem albo sportowcem.

Na szczęście, większość łomżyniaków twierdzi, że decyzję co do przyszłego zawodu zostawi swoim dzieciom.

Niech ma w życiu lekko

Młodzi rodzice, zapytani o wymarzoną przyszłość swoich dzieci, najczęściej mówią o profesjach przynoszących dochody.

- Inżynier albo lekarz - to pierwsze miejsca na naszej liście. Mój syn kontynuowałby tradycje rodzinne - przyznaje Mariola z Łomży.

Aż 30 proc. ankietowanych mieszkańców miasta przyznaje jednak, że to dziecko powinno zdecydować. Kolejne 14 proc. dodaje, że zawód nie jest tak ważny jak to, żeby dziecku żyło się lekko.

- Myślę, że moja mała ma talent wokalny, ładnie rysuje... Ale nie będę jej namawiała do takiego zawodu, bo sama zdecyduje. Najważniejsza jest radość z wykonywanej pracy - uważa Katarzyna, mama 5-letniej Gosi.

Co ciekawe, okazuje się, że na tle całego kraju łomżyniacy dają swoim pociechom dużo swobody. W badaniach ogólnopolskich, przeprowadzonych przez CBOS, aż 22 proc. Polaków wybrało dla swoich dzieci zawód lekarza. Kolejne 11 proc. mówiło o wykształceniu humanistycznym i zawodzie nauczyciela. W dalszej kolejności wymieniali zawody związane z ekonomią i finansami.

Leczymy nasze kompleksy

- Wybieranie zawodów dla dzieci to projekcja niezrealizowanych marzeń rodziców - twierdzi psycholog Małgorzata Rytel. - Dotyczy to zarówno zawodów artystycznych, jak i typowo praktycznych.

Zdaniem psychologa, rodzice posyłają swoje dzieci na dodatkowe zajęcia w szkole muzycznej, nawet jeśli pociecha nie ma zdolności. Chcą za wszelką cenę wykrzesać z dziecka talent. Dorośli, którzy wymarzyli dla swoich dzieci zawody takie jak lekarz czy prawnik, również myślą życzeniowo - tylko konkretniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna