Wybuch w zakładach na Białorusi: WCZK wydało ważny komunikat. Nie ma zagrożenia po wybuchu w Grodnie

W poniedziałek w zakładach azotowych w Grodnie, w czasie prowadzonych prac spawalniczych w hali produkcyjnej, gdzie wytwarza się amoniak, doszło do wypadku, w którym zginęły dwie osoby.

- Przyczyną podaną przez stronę białoruską była awaria maszyn spawalniczych - informuje Agata Borowik-Boboryko, asystent wojewody podlaskiego. - Nie odnotowano rozszczelnienia ani też wycieku substancji niebezpiecznych.

Po wstępnych informacjach w sprawie wypadku na Białorusi, Centrum Zarządzania Kryzysowego i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska profilaktycznie dokonały analizy ryzyka zagrożenia ludności, czyli przemieszczenia się ewentualnej chmury zanieczyszczeń na obszar województwa podlaskiego. Nie wykazała ona i nie wykazuje wzrostu stężeń badanych zanieczyszczeń.

Dlatego służby wojewody nie widzą powodów do publikowania ostrzeżeń czy prognoz o zdarzeniach „których nie ma” - gdyż mogłoby to wywoływać nieuzasadniony niepokój wśród mieszkańców regionu.

Reakcji służb wojewody podlaskiego, informacji i wyjaśnień domagał się w poniedziałek wieczorem wicemarszałek województwa Maciej Żywno.

Na następnej stronie pełny komunikat Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Publikujemy go w całości.

Komunikat Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w sprawie zdarzenia lokalnego w Zakładach Azotowych w Grodnie na terytorium Białorusi w dniu 6.06.2016 r.

W dniu 06.06.2016 r. około godz. 16.50 do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego dotarły z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Sokółce informacje o prawdopodobieństwie wybuchu lub awarii w Zakładach Azotowych w Grodnie na Białorusi.

Informacje ta nie została potwierdzona żadnym oficjalnym komunikatem z Republiki Białoruś.

Dyżurny WCZK zwrócił się z prośbą do Państwowej Straży Pożarnej, Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o pomoc w weryfikacji informacji oraz ustaleniu stanu faktycznego.

Z zebranych ustaleń wynikało, że w dniu 06.06.2016 r. ok. godz. 13, na terenie zakładów azotowych w Grodnie (po wschodniej stronie Grodna), w czasie prac spawalniczych prowadzonych w hali produkcyjnej, gdzie wytwarza się amoniak, doszło do incydentu, w wyniku którego dwie osoby poniosły śmierć. Przyczyną podaną przez stronę białoruską była awaria maszyn spawalniczych. Nie odnotowano rozszczelnienia, ani też wycieku substancji niebezpiecznych. Powyższe informacje zostały potwierdzone w dniu 7.06.2016 r. przez przedstawiciela Ministerstwa ds. Nadzwyczajnych Obwodu Grodzieńskiego.

Przeczytaj też Mieszkańcy od 100 dni żyją bez wody

Białoruskie służby ratownicze opanowały sytuację w ciągu około godziny.

Po otrzymaniu informacji z WCZK, WIOŚ profilaktycznie dokonał analizy ryzyka zagrożenia ludności tj. przemieszczenia się ewentualnej chmury zanieczyszczeń na obszar województwa podlaskiego. Z informacji uzyskanych 06.06.2016 r. od dyżurnego Biura Prognoz IMGW w Białymstoku wynikało, że wiatr był od strony północy, a w następnej dobie i kolejnych dniach nie powinien powodować napływu ewentualnej chmury zanieczyszczeń na teren woj. podlaskiego (prognozowany wiatr z kierunku północnego i północno-wschodniego). Przeprowadzona analiza danych pomiarowych ze stacji monitoringu powietrza (najbliższe w gm. Krynki), które prowadzą badania on-line, nie wykazała i nie wykazuje wzrostu stężeń badanych zanieczyszczeń.

W województwie podlaskim prowadzony jest stały nadzór nad zapewnieniem ciągłości badań monitoringowych powietrza.

Ustosunkowując się do postawionych pytań w zakresie działania WCZK i służb podległych Wojewodzie Podlaskiemu informuję, że zdarzenie do jakiego doszło w dn. 6.06.2016 r. na terenie zakładów azotowych k. Grodna miało charakter lokalny. Ponadto nie wykryto rozszczelnienia, ani też wycieku substancji niebezpiecznych – co potwierdza monitoring prowadzony przez stacje pomiarowe WIOŚ. Brak zatem przesłanek do publikowania prognoz rozprzestrzeniania skażeń i ostrzegania ludności przed zagrożeniem (którego nie ma).

Uważamy, że działania WCZK o nieinformowaniu opinii publicznej w sytuacjach, w których nie stwierdza się zagrożenia życia, zdrowia, mienia, środowiska są jak najbardziej prawidłowe. Niemniej jednak w ramach współdziałania służb, informacja o tym zdarzeniu została przekazana do właściwych podmiotów w ramach systemu wczesnego ostrzegania. WCZK, zgodnie z procedurami i na podstawie otrzymanych informacji oceniło sytuację – została ona zweryfikowana i zakwalifikowana jako lokalne zdarzenie poza granicami kraju.

Przekazanie niepotwierdzonych (zarówno badaniami jak i komunikatem strony Białoruskiej) informacji opinii publicznej mogłoby doprowadzić do nieuzasadnionego niepokoju wśród ludności województwa.