Wydarzenia >> Po raz kolejny odbyły się obchody ku czci patrona rolników

Wygraj TABLET w naszej akcji "Czytam, więc …" (kliknij, by zobaczyć szczegóły)

W tym roku obchody ku czci Św. Izydora Oracza trwały trzy dni. Rozpoczęły się w sobotę - 12 maja - konferencją dotyczącą programów rolnośrodowiskowych (jako perspektywy wsparcia rolnictwa w Polsce). Uczestnicy odwiedzili gospodarstwo agroturystyczne "Ziołowy zakątek" w miejscowości Koryciny. Główne uroczystości miały miejsce w Kościele p.w. Ducha Świętego w Białymstoku. Tutaj w niedzielę (13 maja) odbyła się msza święta pod przewodnictwem ks. arcybiskupa Stanisława Szymeckiego, odznaczono też laureatów. Po mszy świętej odbył się "Festyn na Izydora", którego organizatorem było Starostwo Powiatowe w Białymstoku. Podczas niego można było m.in. degustować i kupować tradycyjne, podlaskie specjały.
Z Natomiast 15 maja miało miejsce liturgiczne wspomnienie Św. Izydora.
Kim był Św. Izydor Oracz? Urodził się w Madrycie w ubogiej i religijnej rodzinie, która przeniosła się na wieś. Z biedy musiał pracować jako parobek u zamożnych sąsiadów. Jak głosi legenda, kiedy się modlił w pracy na roli pomagał mu anioł, działy się również niezwykłe zdarzenia.

- Głównym celem stowarzyszenia Świętego Izydora Oracza jest propagowanie kultu Św. Izydora Oracza, który jest patronem rolników - mówi Witold Karczewski, prezes stowarzyszenia.
Stowarzyszenie powołało też kapitułę, która przyznaje medale. Otrzymują je osoby szczególnie zasłużone dla rolnictwa, nie tylko podlaskiego. Są to np. właściciele gospodarstw, firm działających w branży rolniczej, samorządowcy, przedstawiciele związków rolniczych (np. w tym roku Medalem Św. Izydora Oracza został uhonorowany Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich z siedzibą w Warszawie).
- Przyznajemy medale osobom z całego kraju, choć tych z woj. podlaskiego jest najwięcej - przyznaje Witold Karczewski.

Jednym z odznaczonych był Józef Andrzej Remisiewicz, właściciel firmy Trans-Rol w Kruszewie Wypychach (gm. Sokoły). Jak mówi, to odznaczenie jest dla niego bardzo ważne.
- To nagroda moralna za to, że pracując w całości oddaję się temu, co robię - dodaje Józef Remisiewicz. - A fakt, że kapituła mnie dostrzegła zobowiązuje do dalszej ciężkiej pracy.
Józef Remisiewicz prowadzi swoją firmę od 20 lat. Zawsze ściśle współpracował z podlaskimi rolnikami. Organizuje im różne szkolenia (np. z zakresu żywienia bydła), na które zaprasza najlepszych fachowców. W ostatnim szkoleniu uczestniczyło około 200 gospodarzy.
- Szkolenia te finansuję w całości z własnych funduszy, nie udało mi się pozyskać na ten cel żadnej dotacji - mówi właściciel firmy z Kruszewa Wypychów. - Ale, mimo to, nie pobieram opłat od rolników.
Józef Remisiewicz cieszy się z tego, że podlaskie rolnictwo tak szybko się rozwija. Jak zauważa, w ciągu ostatnich 10-20 lat zmieniło się ono znacznie. Choć nasi rolnicy mieli trudniejszy start, dziś wyprzedzają gospodarstwa z innych regionów kraju.

Spośród rolników medalem Św. Izydora Oracza został wyróżniony m.in. Zdzisław Kraszewski, utytułowany hodowca bydła ze wsi Dąbrowa Łazy. To wyróżnienie traktuje on wyjątkowo.
- Otrzymałem już mnóstwo różnych nagród i wyróżnień - mówi Zdzisław Kraszewski. - Ale teraz ta jest dla mnie najważniejsza. To jakby uwieńczenie wszystkich moich rolniczych dokonań.
Zdzisław Kraszewski jest również przewodniczącym rady nadzorczej w Banku Spółdzielczym w Brańsku.