Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrały dzieci!

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Kurator nie zgodziła się na zmiany w ośrodku
Kurator nie zgodziła się na zmiany w ośrodku J.Szypulska
Suwałki. Kurator oświaty nie zgodził się na likwidację Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Suwałkach. Oznacza to, że nie zmienią się warunki nauki sześćdziesięciorga niepełnosprawnych uczniów.

- To oni są prawdziwymi zwycięzcami tej batalii - mówi Bogusław Makarewicz, który był jednym z głównych organizatorów protestu rodziców w tej sprawie.
Decyzję o tym, aby zreorganizować ośrodek suwalskie władze podjęły parę tygodni temu. Pomysł tłumaczyły względami oszczędnościowymi. Sama szkoła pozostałaby w obecnym miejscu, przy ul. Wojska Polskiego. W inny punkt miasta miał być przeniesiony internat, taki sam los czekał też przyszkolne warsztaty, w których młodzi ludzie z lekkim upośledzeniem uczą się zawodu kucharza, stolarza i tapicera.
Zaprotestowali zarówno rodzice, jak i nauczyciele. Przez kilka dni okupowali szkolny korytarz. Wywieszony przez nich na budynku transparent wisi do dziś. Sprawą zainteresowały się nawet ogólnokrajowe media. Informacja o planach suwalskich władz pojawiła się w głównym wydaniu programu informacyjnego telewizji Polsat. Mimo to rządząca Suwałkami większość radnych zaakceptowała propozycję prezydenta.

Rodzice mają plany
Likwidacja każdej placówki oświatowej wymaga jednak zgody kuratora. Kiedy rozpoczął analizowanie sprawy, na jego biurko trafiła opinia rzecznika praw dziecka, do którego z prośbą o interwencję wystąpił poseł Jarosław Zieliński. Rzecznik uznał, że jakiekolwiek zmiany pogorszą warunki nauczania niepełnosprawnych uczniów. Zauważył, że w tym przypadku trzeba zachować szczególne wyczucie i że na upośledzonych oszczędzać nie można. Ta opinia była najprawdopodobniej jedną z najistotniejszych. Kurator, nie godząc się na likwidację ośrodka, wymienia bowiem podobne powody jak rzecznik.
- Jesteśmy naprawdę szczęśliwi - mówi Bogusław Makarewicz. - Bo los naszych dzieci rzeczywiście zawisł na włosku. Nikt nie miał bowiem wątpliwości, że gdyby uchwała radnych weszła w życie, byłby to początek końca tej placówki. Nie zostaliśmy jednak sami. Znaleźliśmy wielu sojuszników, w tym, a może przede wszystkim "Gazetę Współczesną". Chwała wam za to, że zawsze stajecie po stronie słabszych.
Rodzice mają teraz wiele planów. Chcą, aby przy ul. Wojska Polskiego powstał cały kompleks opieki nad osobami niepełnosprawnymi.
- Postaramy się znaleźć na to pieniądze - dodaje Makarewicz. - Można przecież sięgnąć do różnych programów dla niepełnosprawnych, które oferuje Unia Europejska.

Mogą odwołać się do ministra

A co na decyzję kuratora władze miasta?
- Na razie nie otrzymaliśmy żadnej oficjalnej odpowiedzi - mówi Zbigniew De-Mezer, naczelnik wydziału oświaty. - Jakiekolwiek komentarze będą możliwe po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji kuratora. Jeżeli będzie ona przekonywająca, sprawę pozostawimy bez dalszego biegu. Natomiast w innym przypadku pozostanie nam droga dochodzenia swoich racji przewidziana w przepisach.
Prezydent miasta może jeszcze odwołać się do ministra edukacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna