Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykopali zwłoki na ulicy Tuwima

Wojtek Mierzwiński [email protected]
Dariusz Kiełczewski na koparce pracuje od 2 lat. - Na początku nie mogłem uwierzyć w to, co widzę - mówi.
Dariusz Kiełczewski na koparce pracuje od 2 lat. - Na początku nie mogłem uwierzyć w to, co widzę - mówi. W. Mierzwiński
Ełk. Nogi mi zadrżały, kiedy zobaczyłem, co mam na przedniej łyżce koparki - mówi Dariusz Kiełczewski z budowy przy ulicy Tuwima. - Najpierw pomyślałem, że to padlina jakiegoś psa, po chwili dopatrzyłem się, że to zwłoki człowieka. Przyznaję, że przez dłuższy czas nie mogłem się uspokoić.

- To była kobieta - po rękach poznaliśmy, poza tym to nie był wcale goły szkielet. Widać było jeszcze szczątki ubrań, długie włosy, takie do ramion - dodaje Stanisław Boguszewski, kierownik budowy. - 30 lat pracuję na budowach, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Widok był makabryczny i potwornie śmierdziało. Zwłoki rozpadały się na łyżce koparki.
Ktoś zakopał zwłoki - to pewne
- Ona leżała przykryta warstwą zaledwie jakichś dziesięciu, może dwudziestu centymetrów ziemi - dodaje D. Kiełczewski. - Pracuję na sprzęcie od 2 lat i mam nadzieję, że nigdy więcej już nie wykopię zwłok.
- Na moje oko, to wcale nie były stare zwłoki, sądzę, że leżały pod ziemią góra rok. Nie wiem, czy ktoś ją zamordował, ale przecież pewne jest, że ktoś ją tutaj zakopał - inny pracownik budowy pokazuje miejsce, gdzie teraz już leżą góry nawiezionego żwiru.
Sprawą zajęli się już ełccy policjanci, lecz informacji na temat tego makabrycznego odkrycia nie chcą ujawniać. Jak wyjaśniają, sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Ełku.
- Zwłoki zostały już pochowane, wcześniej w Zakładzie Medycyny Sadowej w Białymstoku odbyła się ich sekcja - wyjaśnia Alicja Werkowska, zastępca prokuratora rejonowego w Ełku. - Sądzę, że ze względu na daleko posunięty rozkład zwłok trudno będzie ustalić przyczynę zgonu. Czekamy na protokół z sekcji. Myślę, że dostaniemy go za jakieś dwa tygodnie.
Tam koczowali bezdomni
Jak mówią pracownicy budowy przy ulicy Tuwima, kilkanaście metrów od miejsca, gdzie odnaleziono zwłoki, kryjówkę miały trzy osoby bezdomne.
- Przesiadywali tam i nocowali, może to ma jakiś związek ze śmiercią tej osoby - zastanawiają się.
- Policjanci sprawdzają ten wątek. Zawsze, kiedy w ziemi poza obszarem cmentarzy zostaną odkopane szczątki czy kości przypominające ludzkie, ten, kto dokona odkrycia, ma obowiązek poinformowania prokuratury - mówi A. Werkowska. - Badania genetyczne mogą pomóc ustalić wiek, tożsamość oraz czas, kiedy nastąpił zgon osoby, której zwłoki znaleziono przy ulicy Tuwima.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna