Wymiar Sprawiedliwości. Szczerze rozmawiali o naszych sądach

- Myślę, że dla wszystkich było to wartościowe doświadczenia - mówi Jacek Przygucki, prezes Iustitii w Suwałkach.

Swoje zdanie wypowiedzieć mógł każdy. Ławnicy narzekali więc na ograniczanie ich roli w wymiarze sprawiedliwości, organizacje pożytku publicznego na zbyt małą otwartość i jawność, a dziennikarze na nieprzychylne im zachowania niektórych sędziów na sali rozpraw. Jedno ze stowarzyszeń zajmujących się pomocą postpenitencjarną miało też pretensje, że sądy nie zawsze biorą ich opinie pod uwagę.

Sędziowie dłużni nie pozostali. Zwracali uwagę na przypadki niedostatecznego przygotowania adwokatów czy radców oraz niekompetencje niektórych dziennikarzy, nie mających nawet elementarnej wiedzy na temat postępowań przed sądem. Obecni na szkoleniu przedstawiciele mediów przyznali, że poziom w ich zawodzie znacznie się obniża. Dziennikarzami zostają ludzie z ulicy, nie mający ani odpowiedniej wiedzy, ani wykształcenia. Pojawił się nawet postulat zorganizowania większego spotkania przedstawicieli mediów szczególnie ze środowiskiem sędziów sądów rejonowych. Bo to tam najczęściej dochodzi do różnego rodzaju nieporozumień.