Wyniki Matur 2016. Zobacz, które szkoły kształcą najlepiej

Rok temu pisaliśmy o porażce edukacyjnej Liceum Ogólnokształcącego w Brańsku, bo w pierwszym podejściu do egzaminu dojrzałości nie zdał tam nikt.

W tym roku jest dużo lepiej, zdawalność w tej szkole sięgnęła 90 proc. W powiecie bielskim i hajnowskim tylko bielskie „Białorusy” są lepsze, bo ich wynik to 94, 3 proc. Nieco w tyle zostały bielskie „Kościuchy”, w których maturę zdało 88,9 proc. uczniów.

Patrząc na tegoroczny wynik maturzystów z Brańska faktycznie można uwierzyć zeszłorocznym tłumaczeniom, że ubiegłoroczny tragiczny wynik to po prostu efekt trudnej klasy, która w danym roku do szkoły trafiła. A że w szkole uczniów tych jest zawsze niewielu - w tym roku 10 - to praktycznie każdy uczeń ma wpływ na poziom nauczania i wyniki. Inaczej to wygląda w większych szkołach, takich jak bielskie „Kościuchy” i „Białorusy”, które co roku kończy blisko setka uczniów. I co roku z całkiem dobrym wynikiem.

Tegoroczne matury nie najlepiej poszły maturzystom z powiatu hajnowskiego. Tu nawet najlepszy wynik nie może się równać z czołówką bielskich szkół.

A na Hajnowszczyźnie najlepiej spisali się maturzyści z Technikum Leśnego w Białowieży z wynikiem 85, 3 proc. zdawalności.

Słabo poszło dwóm czołowym hajnowskim ogólniakom.

Szczególnie słabo poszło I LO („Polakowi”), w którym maturę zdało zaledwie 68,6 proc uczniów. Lepiej wypadły hajnowskie „Białorusy”, gdzie wynik to 84 proc.

Najgorzej w Hajnówce wypadło natomiast technikum im. Tadeusza Kościuszki przy ZSZ. Zdało tam 61,2 procent maturzystów.

Ale warto tu podkreślić, że wyniki szkół zawodowych zawsze są nieco niższe od ogólnokształcących.

Zresztą widać to także na przykładzie Bielska, gdzie żadna szkoła zawodowa nie może pochwalić się choćby 60-procentową zdawalnością.

Najgorzej wypadły zlikwidowane już „Ekonomy” przy ul. Widowskiej, a właściwie Technikum nr 3 w Zespole Szkół nr 3 im. Władysława Stanisława Reymonta. Egzamin dojrzałości zdało tu zaledwie 52,3 proc maturzystów, czyli niewiele ponad połowa!

Ale i inne bielskie szkoły zawodowe nie mają powodu do dumy.

W „Mechaniakach” (Technikum nr 1 w Zespole Szkół nr 1) zdało jedynie 56, 3 procent maturzystów. Lepszy wynik odnotowało Technikum przy Zespole Szkół nr 4 im. Ziemi Podlaskiej, czyli „Rolniki”, do których przeniesiono klasy ze zlikwidowanych „Ekonomów”. Maturę zdało tam 59,4 proc. uczniów.

Najlepszy wynik wśród szkół zawodowych w obu powiatach - zaraz po wspomnianym Technikum Leśnym w Białowieży - odnotowało Technikum nr 1 w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. K. Kluka w Rudce. Ta jedyna ministerialna szkoła w regionie (podlega bezpośrednio Ministerstwu Rolnictwa, a nie starostwu) może poszczycić się bardzo przyzwoitym wynikiem - 74,1 proc. zdawalności.

Jak tłumaczą dyrektorzy techników, ich szkoły skupiają się głównie na przygotowaniu do praktycznego zawodu, dlatego często uczniowie nawet nie przykładają większej uwagi do przygotowania się do matury.

Jak zawsze w ogonie są licea dla dorosłych i te prywatne.

W Hajnówce w LO dla dorosłych prowadzone przez Zakład Doskonalenia Zawodowego na dziewięciu zdających nie zdał nikt, podobnie jak w LO nie dla dorosłych także prowadzonym przez ZDZ na 6 osób nie zdał nikt.

W Bielsku Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych prowadzi Zespół Szkół nr 1, czyli „Mechaniaki”, ale z takim samym skutkiem jak hajnowskie ZDZ. Też nie zdał tu nikt, a próbowało 5 osób. Ale to już specyfika tego typu szkół, co roku wyniki matur są w nich.... słabe.

Średnia zdawalność tegorocznych matur w naszym województwie to 81 procent. W powiecie bielskim i hajnowskim jest ona niższa. W bielskim to 75 proc., a w hajnowskim - 72. proc. Zdawalność ta różnie przedstawia się w liceach ogólnokształcących i w technikach. W powiecie bielskim średnia zdawalność w ogólniakach to 89 proc., a w technikach - 58 proc. W powiecie hajnowskim w ogólniakach zdało 72 proc. maturzystów, a w technikach - 71 proc.