Wypadek przy bazarze. Klienci, coraz częściej, mają problem

Na zamieszanie na przy bazarowym parkingu skarżą się... piesi. Jeden z nich uległ wczoraj wypadkowi.

Musimy przechodzić między samochodami, aby dostać się na bazar - narzekają klienci targowiska. - Kiedyś dojdzie tutaj do tragedii - prognozowali już kilka dni temu.

Tylko o włos
Według mieszkańców miasta, przebudowując parking zarządzający bazarem zupełnie zapomnieli o tym, że nie wszyscy klienci na zakupy przyjeżdżają samochodami.

- Zanim dostanę się do głównej bramy, muszę wykonać slalom między pojazdami - narzeka Jadwiga Tokarska, suwalczanka. - Widziałam kilka sytuacji, że o mały włos ktoś nie został potrącony.

Potrącili niewidomego
Wczoraj rano doszło do wypadku z udziałem pieszego. Poruszającego się po parkingu niewidomego mężczyznę potrącił samochód osobowy. Miało to miejsce na prostym odcinku parkingowej drogi.
Jak podaje Edyta Kimera, rzecznik prasowy suwalskiej policji, poszkodowany mężczyzna w momencie zdarzenia był z opiekunem. 57-latek doznał urazu kolana i trafił do szpitala.

Jednak, jak wskazują policyjne statystyki, to jedyny taki przypadek w tym roku. - Wcześniej mieliśmy do czynienia jedynie z kolizjami samochodowymi - informuje rzecznik.

Trzeba być czujnym
Renata Stankiewicz, zajmująca się inwestycjami w spółce Targowiska Miejskie w Suwałkach informuje, że podczas przebudowy parkingu nie było nawet mowy o wydzieleniu specjalnych miejsc do ruchu pieszych.

- Takie jak u nas rozwiązania są stosowane przecież przy wszystkich obiektach handlowych - wyjaśnia.

Parking przeznaczony jest tylko i wyłącznie do ruchu pojazdów. Piesi natomiast powinni korzystać z chodników, które znajdują się wzdłuż ogrodzenia. Na bazar należy wchodzić przez główna bramę, a nie przez parking.

Mimo tego, że ruch pieszych nie powinien się tam odbywać, cały czas otwarta jest bramka od strony bloków.

- To udogodnienie z naszej strony. Mieszkańcy bowiem są przyzwyczajeni do przechodzenia na skróty przez parking - informuje Renata Stankiewicz. - To, że mogą przez niego przejść, zobowiązuje ich do bycia czujnym i uważnym. Poruszają się tam wyłącznie na własną odpowiedzialność.