Swoją pierwszą białostocką odsłonę akcja będzie miała już w ten weekend w godz. 12-17 w Centrum im. L. Zamenhofa (ul. Warszawska 19).
- Największą wartością Żywej Biblioteki jest możliwość spotkania z odmiennością poprzez spotkanie z drugim człowiekiem - zapewnia Jerzy Szerszunowicz, dyrektor Centrum.
Wygląda to jak zwykła biblioteka, tylko zamiast książek wypożycza się żywych ludzi.
- Najpierw musimy się zarejestrować i założyć kartę biblioteczną, później możemy przejrzeć katalog, gdzie są wypisane osoby biorące udział w projekcie, czyli żywe książki - mówi Anna Talarczyk, specjalista do spraw edukacji w Centrum, koordynatorka projektu.
Każda z nich ma tytuł i napisany przez siebie prolog. Na podstawie tego katalogu, ewentualnie jeśli ktoś już wcześniej wie, z kim chce porozmawiać, umawia się z daną książką na konkretną godzinę. Spotykają się i mają 30 minut na rozmowę. Później można wypożyczyć następną, lub przedłużyć czas z tą wybraną. - Żywa Biblioteka zawsze jest osadzona w kontekście danego regionu, stąd nasz wybór książek - mówi Anna Talarczyk. - Staraliśmy się jakoś osadzić to na Podlasiu, w naszym kontekście lokalnym. A przy okazji objąć jak najwięcej różnych grup. Chcemy też zobaczyć, jakim zainteresowaniem będą się cieszyły dane osoby. Będzie to dla nas nauka na przyszłe edycje.
- Chcemy tym projektem doprowadzić do rodzaju zrozumienia i dialogu, który nie jest zapewnianiem się o wzajemnej tolerancji, a który po prostu jest tolerancją. Wynikłą z wiedzy i zrozumienia. Z wiedzy o drugim człowieku - podsumowuje Szerszunowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?