W 2004 r. opinią publiczną wstrząsnęła informacja o zatrzymaniu dwóch instruktorów tańca z Suwałk - Jarosława P. i z Łomży - Dariusza S. Prokuratura zarzuciła im, że zgwałcili swoją kursantkę. Do zdarzenia miało dojść w domu 22-letniej wówczas kobiety. Mężczyźni przyznawali, że uprawiali seks z 22-latką, ale działo się to za jej zgodą. Prokurator zarzucił także Jarosławowi P., który w Suwałkach prowadził dobrze prosperującą szkołę tańca i sam na parkiecie osiągał sporo sukcesów, że zgwałcił też swoją podopieczną, gdy ta miała 16 lat.
Dwukrotnie, w 2006 i 2010 r, suwalski sąd skazywał obu mężczyzn na kary kilkuletniego pozbawienia wolności. Po apelacjach sprawa trafiała do ponownego rozpatrzenia. W końcu zapadł wyrok uniewinniający. Szczegóły nie są znane, bo proces odbywał się z wyłączeniem jawności. Wiadomo jedynie, że kolejny już skład sądu inaczej od poprzedników ocenił te same dowody.
Obaj oskarżeni przebywali przez pewien czas w areszcie tymczasowym. Potem jednak wyszli na wolność i odpowiadali z wolnej stopy.
Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura zastanawia się nad złożeniem apelacji.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w środowym papierowym wydaniu "Gazety Współczesnej".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?