Podczas rutynowego patrolu na terenie leśnym Nadleśnictwa Czarna Białostocka przylegającym do drogi nr 19 natknięto się na niespotykany widok.
- Pierwszy raz widzieliśmy w lesie taki koktajl owocowo – warzywny – pomidory, papryka, ogórki, cytryny, kapusta, melony, morele, ananasy, brzoskwinie, winogrona, banany, śliwki - informuje Wojciech Borys z Nadleśnictwa Czarna Białostocka. - W sumie naliczyliśmy kilkanaście kartonów owoców i warzyw, warzących około 30 kilogramów, które ktoś jeszcze kilka godzin wcześniej sprzedawał na straganie.
Ustalono, że warzywno – owocowe śmieci należą do sprzedawcy handlującego na rynku w Sokółce, który niechcianego towaru pozbył się wyrzucając wszystko do lasu. Szybko dotarliśmy do sprawcy. Mocno zdziwiony skutecznością strażników mężczyzna osobiście posprzątał wyrzucone owoce i warzywa. Kary jednak nie uniknął – musiał zapłacić mandat karny w kwocie 1000 zł.
Zobacz także: Obóz dla Puszczy. Zamieszkali w obozie w środku lasu. Bronią puszczy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?