Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzucili go z roboty, bo narzekał

(yes)
Przed Sądem Rejonowym w Suwałkach rozpoczął się wczoraj proces z pozwu Jarosława Żaborowskiego
Przed Sądem Rejonowym w Suwałkach rozpoczął się wczoraj proces z pozwu Jarosława Żaborowskiego Archiwum
Został zwolniony dyscyplinarnie m.in. za wypowiedzi na temat spółki, których udzielał "Gazecie Współczesnej".

Przed Sądem Rejonowym w Suwałkach rozpoczął się wczoraj proces z pozwu Jarosława Żaborowskiego. Przewodniczący Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS domaga się przywrócenia do pracy. Został zwolniony dyscyplinarnie m.in. za wypowiedzi na temat spółki, których udzielał "Gazecie Współczesnej".

- Sprawa jest tak ewidentna, że chciałem bezzwłocznego rozstrzygnięcia. Zwolnienie było bezprawne, bo nie uwzględniono opinii związku zawodowego, którym kieruję - mówi Żaborowski.

Odmiennego zdania był prawnik, który reprezentował interesy zarządu PKS S.A. Na jego wniosek sąd postanowił powołać świadków. Sprawa wróci na wokandę za miesiąc.

W sądzie zabrakło tym razem Stanisława Biłdy, prezesa PKS, który wcześnie utrzymywał, że dyscyplinarka była zasadna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna