Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Zawracanie i jazda pod prąd na autostradzie A2. Zobacz szokujący film
Urlopowicze nie mają z kim zostawić psa, więc wyrzucają go w drodze na wakacje. Czasem podrzucają zwierzęta pod mury schroniska.
- Drażni mnie ludzka bezmyślność. Niedawno podrzucono pod mój dom suczkę z dwoma szczeniakami. Samochód zatrzymał się z piskiem opon i wyrzucił zwierzęta. Zajęliśmy się nimi - mówi Agata Średzińska z Białegostoku.
W ubiegłym roku w lipcu i sierpniu do białostockiego schroniska trafiło aż 95 porzuconych psów. Wszystko wskazuje na to, że niechlubna liczba będzie wzrastać. W ciągu niecałych dwóch tygodni do schroniska przyjęto 21 psów.
- Przyjmujemy tylko ranne lub agresywne zwierzęta. Zgłoszeń jest o wiele więcej, ale nie mamy miejsca, by przyjąć każdego porzuconego psa - mówi Waldemar Okulus, kierownik białostockiego schroniska. - Ciężka sytuacja na zagęszczonych wybiegach nie pozwala nam na przyjmowanie wszystkich zgłaszanych psów, a każdego dnia dostajemy informacje o kolejnych bezpańskich zwierzętach. Mamy w schronisku miejsc dla ok. 150 psów, a przebywa w nim ok. 260 zwierząt dorosłych i prawie 20 szczeniąt.
- Od ponad tygodnia dostajemy sygnały o kolejnych bezpańskich psach. Zwierzęta są zadbane, porzucono je niedawno - informuje Alina Jarosz, kierowniczka schroniska w Hajnówce.
Problem dotyczy nie tylko okolicznych mieszkańców.
- Często urlopowicze z całej Polski, w czasie wycieczki na Podlasie, postanawiają pozbyć się zwierzaka. Dostajemy informacje o wyrzucanych psach z samochodów, które mają warszawskie numery rejestracyjne - opowiada pani Alina.
Schroniska w Białymstoku i Hajnówce są w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli ludzie nie przestaną traktować swoich pupili jak zabawek, może być znacznie gorzej. Kierownictwo schronisk apeluje o większą odpowiedzialność i rozwagę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?