Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie Mazowieckie. DK 66. Droga krajowa gorsza niż ulica osiedlowa

(jsz)
Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA wyjaśnia, że odcinek nie mógł być przebudowany przy okazji remontu drogi do Zambrowa ze względu na brak pieniędzy. Koszt inwestycji wzrósłby wtedy o kilkanaście milionów złotych. (zdjęcie ilustracyjne)
Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA wyjaśnia, że odcinek nie mógł być przebudowany przy okazji remontu drogi do Zambrowa ze względu na brak pieniędzy. Koszt inwestycji wzrósłby wtedy o kilkanaście milionów złotych. (zdjęcie ilustracyjne) Wojciech Wojtkielewicz
Nie dość, że dziurawa, to jeszcze nie ma chodników, a podczas deszczu wody jest tam po kolana. Tak wygląda 3-kilometrowa część drogi krajowej nr 66, przebiegającej przez miasto wzdłuż ulic Zambrowskiej i 1 Maja.

W ocenie władz miasta to najgorsza droga w Wysokiem. Jest tak zniszczona, że w wielu miejscach zapada się. Co gorsza, nie ma tam chodników, więc mieszkańcy, chcący wybrać się na mszę do pobliskiego kościoła, muszą iść ulicą.

- Nie znam miasta, w którym droga krajowa byłaby w tak fatalnym stanie - irytuje się burmistrz Jarosław Siekierko. - Wszystkie ulice mamy już zrobione i te też byśmy już dawno zrobili, gdyby były nasze.

Jednak zarządza nimi białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Zobacz też Droga z Sokółki do Dąbrowy Białostockiej. Żałują pieniędzy na naprawę, bo będzie remont

- Od wielu lat nie możemy się doprosić o remont - mówi burmistrz. - Była do tego okazja podczas remontu trasy z Zambrowa do Wysokiego Mazowieckiego. Nie rozumiem, dlaczego tak się nie stało, zwłaszcza że chodzi o bardzo krótki odcinek.

W efekcie normalna droga kończy się na rogatkach, a w mieście - zaczyna koszmar. Kilka lat temu sprawą interesował się Jarosław Zieliński, podlaski poseł PiS. Wtedy był posłem opozycji, dziś jest ważną postacią w rządzie.

Piękne kandydatki do tytułu Miss Podlasia 2016. Zobacz zdjęcia!

- Ostatnio ze strony samorządu problem nie wracał - twierdzi wiceminister MSWiA. - Ale przyjrzę się temu.

Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA wyjaśnia, że odcinek nie mógł być przebudowany przy okazji remontu drogi do Zambrowa ze względu na brak pieniędzy. Koszt inwestycji wzrósłby wtedy o kilkanaście milionów złotych.

- Temat nie został jednak zapomniany - zapewnia.

Został natomiast wpisany do ogólnopolskiego Planu Działań na Sieci Drogowej GDDKiA. Niestety - na 129. miejscu (na 1000). Dopóki nie znajdą się pieniądze, zarządca będzie więc łatał dziury.

Obserwuj nas na Twitterze:

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna