Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie Mazowieckie protestuje - nie chcemy masztu!

Hubert Bar
Maszt telefonii komórkowej miałby stanąć w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Białostockiej
Maszt telefonii komórkowej miałby stanąć w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Białostockiej Opr. graf. G. Radziewicz
Zebraliśmy już ponad sto podpisów przeciw budowie masztu, a cztery listy mieszczące po 50 podpisów krążą wśród mieszkańców - mówi Aleksandra Obłękowska z firmy "Michał", która koordynuje akcję protestacyjną.

- Podpisują się mieszkańcy ul. Białostockiej, przy której planowana jest budowa masztu, oraz ich sąsiedzi z ul. Ludowej, Prusa i Żeromskiego.

Protestem steruje "Michał"

Na dystrybuowanej przez firmę "Michał", ulotce zatytułowanej "Nie dla masztu!!!", argumenty dotyczą ryzyka zachorowań na raka, zmian w komórkach i tkankach oraz zaburzeń rozwoju płodu. Kolejnym argumentem jest oszpecenie krajobrazu i spadek cen gruntów wokół masztu.

- O takich schorzeniach czytaliśmy na stronach internetowych - mówi Krzysztof Targoński, szef firmy "Michał".

- Chcemy więc ich zaoszczędzić mieszkańcom miasta.

Wyników konkretnych badań, publikacji naukowych na ten temat czy opinii ekspertów Targoński jednak nam nie wskazał.

Urzędnicy zabezpieczeni
- Oczywiście, że zabezpieczyliśmy się na wypadek jakichkolwiek nieprawidłowości - mówi Andrzej Michalak, dyr. Zakładów Wodociągów, Kanalizacji i Energetyki Cieplnej - gospodarza terenu przeznaczonego pod maszt.

- W umowie mamy zapis zobowiązujący operatora sieci do natychmiastowego zaprzestania emisji, gdyby wykryto przekroczenie przez sygnał obowiązujących w Polsce norm.

Polskie przepisy bardziej surowe niż unijne
- Polskie wymagania są pięćdziesięciokrotnie bardziej surowe niż unijne - informuje Paweł Zagajewski z firmy Apen Polska, wykonawcy projektu.

- W UE dopuszczalne natężenie pola elektromagnetycznego to 5 watów na metr kwadratowy, a u nas tylko 0,1. Nadajnik kontroluje najpierw sanepid, potem Inspektorat Ochrony Środowiska i dopiero wtedy można rozpocząć nadawanie.

Eksperci z Polskiego Towarzystwa Zastosowań Elektromagnetyzmu podkreślają przy tym, że im gęściej są ustawiane nadajniki, tym mniejsza jest im potrzebna moc do pracy.

Jedynie więc argument o spadku cen gruntów wydaje się być niepodważalny.

- Nie wiemy, jak wahają się ceny takich gruntów, ale z pewnością zbyt działek położonych wokół takiego masztu będzie utrudniony - mówią pracownicy agencji nieruchomości z Wysokiego Mazowieckiego.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna