Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie zwycięstwo Młodej Jagiellonii (Zobacz wideo)

(KS)
Jagiellonia (żółto-czerwone koszulki) nie zaprezentowała olśniewającego futbolu, ale i tak wysoko wygrała z Orłem
Jagiellonia (żółto-czerwone koszulki) nie zaprezentowała olśniewającego futbolu, ale i tak wysoko wygrała z Orłem A. Zgiet
Białystok. Zespół Jagiellonii Białystok, występujący w Młodej Ekstraklasie wysoko pokonał w sparingu ekipę trzecioligowego Orła Kolna. - Wynik lepszy niż gra - skomentował po zwycięstwie 4:1 opiekun żółto-czerwonych Sławomir Kopczewski.

- Widać jeszcze po chłopakach trudy niedawnego zgrupowania w Rewalu - dodaje Kopczewski. - Z Orłem mieliśmy grać pressingiem, ale chyba zabrakło sił. Przez znaczną część pierwszej połowy spotkania to rywale posiadali przewagę.

Dwa gole zdobyła jednak Jaga. Najpierw, po fatalnym błędzie kolneńskiego bramkarza, piłkę do siatki posłał Adam Kisiel. Tuż przed przerwą kapitalnym uderzeniem popisał się aktywny Michał Steć i białostoczanie ponownie wyszli na prowadzenie (stracili je po bramce Roberta Brzezińskiego).

W drugiej części pojedynku trzecioligowcy opadli z sił. W ich składzie zabrakło wartościowych zmienników, co skrzętnie wykorzystali białostoczanie, podwyższając rezultat.

W barwach Jagi wystąpił Bartłomiej Niedziela. Niestety, 24-letni pomocnik miał pecha. Już po kwadransie gry musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.

- Tylko nie teraz! - mówił zawodnik, siedząc na ławce rezerwowych z mocno obandażowaną stopą. - Trzeba przecież szukać klubu. Mam nadzieję, że uraz nie okaże się bardzo poważny.

W grudniu Niedziela otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Do tej pory go nie znalazł (ostatnio nie wypaliło wypożyczenie do Stali Stalowa Wola). Za kilka dni ma jechać na kolejne testy. Wydaje się, że planów nie pokrzyżuje kontuzja, bo po zakończeniu meczu Bartek czuł się już lepiej.

Jagiellonia z Orłem grała w środę, dzień wcześniej inny nasz trzecioligowiec, Supraślanka Supraśl, pokonał 3:0 Promień Mońki (czwarta liga). - Nasze zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. Stworzyliśmy wiele sytuacji strzeleckich. Zabrakło odrobiny skuteczności - stwierdza trener Supraślanki Wiesław Jancewicz.

Jagiellonia Białystok (ME) - Orzeł Kolno 4:1 (2:1)
Bramki: 1:0 - Kisiel 11, 1:1 - Brzeziński 18, 2:1 - Steć 45, 3:1 - Stachelski 50, 4:1 - Hryszko 90.
Jagiellonia: Majewski (46 Czapliński) - Hryszko, Naliwajko (46 Górski), Mogielski (46 Plaga), Sulkowski - Niedziela (15 Świderski), Kisiel, Murawski (46 Komosa), Grudziński (46 Suleymanov) - Steć, Wójcik (46 Stachelski).
Orzeł: Sokołowski - Napiórkowski, Prusinowski, Ossowski, Bagiński - Brzeziński, Sawko, Sielawa, Kiełczewski - Solecki, Krzywda. Grali także: Kostuch, Obrycki, Zawłocki, Pisiak, Ranik.

Supraślanka Supraśl - Promień Mońki 3:0 (0:0)
Bramki: 1:0 - Kujawski 69, 2:0 - Prokop 75, 3:0 - Lange 82.
Supraślanka: Kulgawczuk - Tupalski, Korzątkowski, Prokop, Andrzejewski, Lewicki, Piesiecki, Waluk, Gudewicz, Kujawski, Grzegorczyk. Grali także: Lange, Sipko.
Promień: Szypcio - Młodzianowski, Zawadzki, Ziemkiewicz, Jarocki, Woronowicz, Grygo, Rybołowicz, Draheim, Sygit, Studniarek. Grali także: Wigda, Pilczuk, Kobrzyniecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna