Dzięki tym pieniądzom zadłużona na ponad 30 milionów placówka będzie mogła nabrać trochę oddechu. - Ale na zaspokojenie wszystkich potrzeb i tak nie wystarczy - ocenia Dariusz Górski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach. - Zaczniemy natomiast regulować najpilniejsze zobowiązania.
Kontrakt będzie wzrastał
Możliwość otrzymania większych pieniędzy pojawiła się podczas ostatnich negocjacji z NFZ-em. Dyrekcja funduszu zaproponowała bowiem szpitalom po 11,19 zł za punkt, który dotąd wyceniony był na 9,9 zł. Zdaniem dyrektorów placówek, ta ostatnia suma nie odpowiadała faktycznej wartości usług medycznych. A przez to, że były niedoszacowane, szpitale popadały w zadłużenie.
Kilkadziesiąt groszy więcej za punkt to dla suwalskiego szpitala spory zastrzyk pieniędzy. Oznacza kontrakt wyższy o kilka milionów złotych rocznie. A według zapowiedzi NFZ-u będzie jeszcze lepiej.
- Od maja punkt ma kosztować 12 zł i co kwartał wzrastać o 10 proc. - mówi dyrektor Górski. - Dopiero wówczas można byłoby pomyśleć o kolejnych podwyżkach dla personelu.
Trzeba wypłacać podwyżki
Przypomnijmy, że domagają się ich także niemedyczne związki zawodowe. Na razie jednak szpital musi się uporać z tymi, do których zobowiązują go zawarte porozumienia. Mowa o podwyżkach dla lekarzy i pielęgniarek. Siostry jak dotąd otrzymały jedynie po 400 zł brutto za listopad.
- Właśnie "zbieram" pieniądze na wyrównanie za kolejne miesiące - mówi dyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?