- Rozstrzygnięcie SKO jest druzgocące dla urzędu marszałkowskiego - mówi Marek Olbryś, dyrektor MPGKiM w Łomży (zakład zarządzał dawniej wysypiskiem). - Wynika z niego, że samorząd województwa nie powinien tak bardzo obciążać gminy, skoro nie było znacznego skażenia środowiska.
Przypomnijmy, marszałek nałożył karę za nieprawidłowości na wysypisku w Czartorii w wysokości ponad 7,2 mln zł, m.in. za składowanie tam odpadów przywożonych z Ostrołęki. W wyniku afery śmieciowej pracę stracił dyrektor MPGKiM i kierownik wysypiska. Sprawę bada CBA.
Przeczytaj też Wysypisko śmieci w Czartorii. Zarzuty za ustawianie przetargów
Krzywdząca kara bardzo obciążyłaby budżet miasta.
- Tymczasem szkody zostały naprawione. Ostrołęka zabrała śmieci, wykonywana jest rekultywacja kwater, która zakończy się w czerwcu - tłumaczy Olbryś. - Nie było skażenia wód, gleby, czy powietrza.
Władze miasta chcą teraz negocjować z marszałkiem, by ten nie zaskarżał decyzji SKO do sądu, tylko rozpatrzył sprawę ponownie z uwzględnieniem tych argumentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?