X Factor TVN. Odcinek 9 online (wideo)
Jako pierwszy ponownie wystąpił William Malcolm, który zaśpiewał piosenkę z filmu Shrek.
- Więcej wdzięku ma Shrek niż Ty - usłyszał Malcolm od Kuby Wojewódzkiego. - Nie żałuję, że zaprosiłem Cię do finału, ale żałuję, że nie wykorzystujesz swojej szansy - dodał.
- To jest minimum twoich możliwości. Publiczność i widzowie zasługują na coś więcej - wtórowała mu Maja Sablewska.
Życzliwszy dla swego podopiecznego był Czesław Mozil.
O wiele lepsze oceny jurorów zdobył Mats Meguenni. Utwór "Take a look at me now" Philla Collins spodobał się zarówno Mai, jak i Czesławowi i Kubie.
- To doskonałe lekarstwo na lekkostrawność po poprzednim występie, który był paskudny - powiedziała Sablewska.
Po nim zobaczyliśmy kolejnych uczestników, tym razem z grupy Mai. Sweet Rebels zaśpiewały "Mamma Mia" z repertuary Abby. Podkład do tego kawałka zdecydowanie kojarzył się z muzyką disco polo.
- Trudno było to zrobić gorzej. Abby w disco polo jeszcze nie widziałem. Masakra. Zmasakrowała Was ta muzyka - mówił Kuba.
Lepiej ocenił je Czesław Mozil - To nie było takie złe - powiedział.
Kolejna na scenie wystąpiła Małgorzata Szczepańska-Stankiewicz. Piosenka Whitney Houston spodobała się Czesławowi i Mai, ale nie Kubie.
- Pani przestała nas zaskakiwać. Nie dziwię się, że Whitney bierze narkotyki, bo musi słuchać takich wykonań - skomentował.
Po niej ze swoją wersją piosenki "I don't want to miss a thing" Aerosmith wystąpił Michał Szpak. Tym razem nie zachwycił.
- Wow. To był Twój najsłabszy występ. To nie było mocne, to było fałszywe, to nie było udane - mówił Mozil.
- Boję się, że ludzie zaczną cię oglądać, a nie słuchać - dodała Maja.
- Tak, jak Dodę. Ją też ludzie oglądają, ale nie słuchają - odpowiedział na to Kuba.
- Albo ciebie! - zasyczała była menedżerka Rabczewskiej.
Przy okazji oceny występu Szpaka Sablewska zaliczyła też wpadkę, z której naśmiewają się internauci.
- Cieszę się Michał, że trochę ZESZŁEŚ na ziemię, aczkolwiek faktycznie to wykonanie było kiepskie. Za duża ekspresja, mi się wydaje. Mogłeś to spokojniej zaśpiewać i byłoby zdecydowanie lepiej, tak mi się wydaje. - powiedziała Maja.
Zachwycił za to zespół Dziewczyny, które zaśpiewały utwór "All That Jazz" z filmu "Chicago".
- O rany! To jest legendarna piosenka, legendarny film i Wy na skalę tego programu też obrastacie w legendę. Fajny występ - zachwycał się Wojewódzki.
Kolejne wykonanie należało do Ady Szulc. Młoda uczestniczka zaprezentowała piosenkę "Love is all around us" Wet Wet Wet.
- Jesteś takim nieoszlifowanym diamentem. Jeśli będziesz słuchała naszych rad to staniesz się prawdziwym diamentem - usłyszała Ada od Mai.
Jako ostatni wystąpił Gienek Loska z piosenką "Layla" Claptona. Jego wykonanie powaliło jurorów na kolana, a publiczność oszalała.
- To był Twój wieczór, to był Twój występ. Moim zdaniem znowu wygrałeś - oceniła Sablewska.
Przy ogłaszaniu wyników głosowania publiczności okazało się, że po raz kolejny zagrożone są dziewczyny ze Sweet Rebels oraz William Malcolm. Decyzją jury, a głównie Kuby Wojewódzkiego, odpadł ten drugi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?