Żołędzie, z których mają zostać wyhodowane młode dęby, zbiera się w specjalnie wyznaczonych fragmentach lasu. Leśnicy nazywają je drzewostanami nasiennymi. Wyróżniają się one dobrą jakością, co gwarantuje, że sadzonki wyhodowane z żołędzi zebranych w tych lasach będę silne i zdrowe.
- Tegoroczny urodzaj żołędzi olsztyńscy leśnicy oceniają jako średni. Na przykład pracownicy Nadleśnictwa Olsztynek, gdzie żołędzie dębu szypułkowego zbierane są na terenie dwóch gospodarczych drzewostanów nasiennych o łącznej powierzchni prawie 9 hektarów, szacują, że uda się zebrać 2,5 tony żołędzi. To o pół tony mniej niż w ubiegłym roku, ale też prawie o 400 kg więcej niż w roku 2011 - mówi Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
W sumie na terenie całej RDLP w Olsztynie tegoroczny zbiór wyniesie ponad 80 ton. 90 procent zebranych na Warmii i Mazurach żołędzi pochodzi z dębów szypułkowych. Resztę stanowią żołędzie dębu bezszypułkowego.
Z jednego kilograma żołędzi udaje się wyhodować 125 dębowych sadzonek. Oznacza to, że z zebranych tej jesieni żołędzi leśnicy wyhodują ponad 10 mln młodych drzewek. Przez pierwsze dwa, trzy lata będą one rosły w szkółkach leśnych. Później zostaną posadzone w warmińsko-mazurskich lasach.
Warto wiedzieć, że udział gatunków liściastych, w tym przede wszystkim właśnie dębu w lasach Warmii i Mazur cały czas wzrasta. Leśnicy przebudowują dominujące w naszym regionie drzewostany iglaste, aby zwiększyć ich odporność - dodaje Adam Pietrzak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?