Z jednej strony budują, z drugiej - czekają

Tymczasem rozpoczęły się prace przy budowie drogi od strony Białegostoku.
- Inwestycja prowadzona jest na odcinku bezkolizyjnym, czyli takim, który znajdzie się w każdym wariancie przebiegu drogi - informuje Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. - Front robót jest jeszcze duży.

Natomiast od strony północnej, czyli Gatnego drogowcy na razie nie będą nic robić.
Budowa augustowskiej obwodnicy, jak informowaliśmy, została wstrzymana jesienią ubiegłego roku, po protestach ekologów, którzy nie chcieli zgodzić się, aby droga przebiegała przez Rospudę. W tym samym czasie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie unieważnił decyzję środowiskową. Dopatrzył się bowiem w dokumencie uchybień ze strony ministerialnych urzędników. Potrzebna jest więc nowa decyzja.

Minister środowiska postanowił, że wcześniej należy przeanalizować wszystkie, zgłaszane do tej pory warianty przebiegu drogi. Podczas tzw. okrągłego stołu, zarówno ekolodzy, samorządowcy, jak i drogowcy przedstawili swoje racje. Wskazano trzy różne trasy - przez Rospudę, Chodorki i Raczki. Teraz wszystkie argumenty ma przeanalizować wyłoniona w przetargu firma i wybrać najbardziej optymalne rozwiązanie. Miało ono być znane już w przyszłym miesiącu.

Tymczasem do pierwszego przetargu zgłosiła się tylko jedna firma i zażądała za opracowanie ok. miliona złotych, czyli dwukrotnie więcej niż oferowało Ministerstwo Infrastruktury. GDDKiA ogłosiło więc drugi przetarg, a termin składania ofert upływa dzisiaj.
- Mam nadzieję, że tym razem firma zostanie wyłoniona i jak najszybciej sporządzi analizę niezbędną do załatwienia dalszych formalności - mówi poseł, członek sejmowej komisji infrastruktury Leszek Cieślik.