Jak powiedział podczas uroczystości Radosław Dobrowolski, teraz to już nie autobus do Białegostoku, ale miejscowa, czyli supraska tradycja kulinarna i każda inna będą prezentowane na rynku.
Z okazji otwarcia targowiska goście mogli poznać historię kuchni szlacheckiej i spróbować jej dań, które przygotował Przysiółek Szlechecki Pacowa Chata. - Przyjechaliśmy z pokazem gotowania dań staropolskich i szlacheckich. Będą więc wszelkiej maści kasze, pierogi, bigos i oczywiście, wszystko suto zakraszane mięsem - wyjaśnia Tomasz Pac.
Pod dwunastoma markizami stanęło w centrum Supraśla czterdzieści osiem stołów, na których swoje produkty mogą sprzedawać lokalni producenci żywości. Będą tu również m.in. ogródki gastronomiczne, które mają serwować regionalne przysmaki.
Targowisko, które gmina budowała rok już oferuje klientom pierwsze towary. Na straganach w niedzielę widzieliśmy m.in.: liczne dania tatarskie (bo Supraśl leży na szklaku tatarskim - mówił burmistrz), potrawy litewskie, pieczywo, sery korycińskie, wędliny lokalne, wędliny tradycyjne, wyroby z drewna i skóry, pamiątki i miody, babkę ziemniaczaną, rosyjski kwas chlebowy, lody, herbaty czy kawę. Było też stoisko z używaną odzieżą, zabawkami, wyrobami ze srebra i starociami.
Uzdrowisko Supraśl wrzuca tryb eko i chce być centrum innowacji oze w kraju
Tyle że handlowcy, z którymi rozmawialiśmy, mówili że wystawili swoje towary z okazji otwarcia targowiska. Nad wynajęciem stołu czy straganu, na razie nie myślą. - Miejsca jest sporo, ale te markizy w ogóle nie chronią przed słońcem, są za wysoko. Mamy z mężem stoisko w innym punkcie Supraśla. A dzisiaj jesteśmy tu, bo ruch jest większy - słyszymy w jednym ze straganów.
Na razie miasto szuka chętnych, którzy chcieliby je poprowadzić. Jak przyznaje włodarz Supraśla, na razie z nikim umów nie podpisano. W ramach rozruchu, do końca lipca na targowisku będzie mógł sprzedawać każdy.
- Do końca lipca mamy tu jeszcze wolniznę, to znaczy każdy, kto ma coś do sprzedania, bądź zaoferowania, może skorzystać z tych straganów. Zapraszam wszystkich mieszkańców, którzy przygotowują coś, czym chcieliby się podzielić z sąsiadami czy turystami. Można przyjść, zająć stragan i cieszyć się spotkaniem z tradycją - zapowiada burmistrz Dobrowolski.
Mieszkańców Supraśla, z którymi rozmawialiśmy, targowisko w centrum cieszy. Mówią, że to świetny pomysł. Uważają, że powinny być tu sprzedawane różne towary: od warzyw i owoców czy produktów typowo lokalnych, po ubrania, buty i galanterię. - W Supraślu niczego takiego się nie kupi, więc może na bazarze. To byłoby dobre miejsce. Inaczej nadal po cokolwiek trzeba będzie jechać do Białegostoku - mówi pani Zofia.
Modernizacja placu i przygotowanie stoisk kosztowało prawie 2,3 mln zł, z których 870 tysięcy to dofinansowanie w unijnego programu obszarów wiejskich.
iPolitycznie - Dominik Tarczyński - skrót 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?