Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Podlasia do Sejmu popłynie świeża krew

Tomasz Kubaszewski
Nowi posłowie z woj. podlaskiego (od lewej): T. Cimoszewicz, B. Krynicka, K. Truskolaski, A. Andruszkiewicz, M. Baszko i K. Gwiazdowski.
Nowi posłowie z woj. podlaskiego (od lewej): T. Cimoszewicz, B. Krynicka, K. Truskolaski, A. Andruszkiewicz, M. Baszko i K. Gwiazdowski. Archiwum
Nigdy nie mieliśmy jeszcze dwóch aż tak młodych posłów. Adam Andruszkiewicz od Kukiza’15 i Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej Ryszarda Petru liczą sobie dopiero po 25 lat. Mamy też synów znanych ojców - do Sejmu dostały się dzieci byłego premiera i prezydenta Białegostoku.

Pomysł z kandydowaniem i jego realizacja były do końca moje - zastrzega Krzysztof Trus-kolaski, syn Tadeusza, białostockiego prezydenta od wielu lat. - Ojciec mnie wspierał w stu procentach, ale w kampanii nie pomagał. W nieco bardziej skomplikowanej sytuacji znalazł się syn innej znanej osoby - Tomasz Cimoszewicz. Jego ojciec Włodzimierz, były premier oraz wieloletni parlamentarzysta, skrytykował publicznie syna za sam zamiar kandydowania.

- Nie ma w swoim życiorysie niczego, co mógłby przedstawić jako swój dorobek własny w działalności publicznej, społecznej- mówił Cimoszewicz-senior w jednej z ogólnopolskich telewizji. - Kilka miesięcy temu bardzo otwarcie mu powiedziałem: dobrze, zmień nazwisko na Jan Nowak i kandyduj. Wtedy będzie to sprawdzian, czy ludzie chcą ciebie, czy nazwisko.

Potem ojciec złagodniał. Ale oficjalnie nigdy syna w tej kampanii nie namaścił. Wyboru jednak pogratulował.

W Sejmie jeszcze nie był

Z czternastu posłów z woj. podlaskiego, pięcioro to nowe twarze, jedna - trochę nowa, trochę stara. Bo Kazimierz Gwiazdowski z PiS wraca do parlamentu po czteroletniej przerwie. Posłem był już w latach 2006-2011.

- Nie ukrywam, że do Sejmu wracam chętnie - przyznaje. - Mam już tam wydeptane ścieżki, wiem, jak się zachować w różnych sytuacjach.

Sejm nie przeraża też innych.

- W tym gmachu nigdy w życiu jeszcze nie byłem - przyznaje Krzysztof Truskola-ski z Białegostoku. - Ale specjalnej tremy nie mam. Bo posłów, którzy po raz pierwszy trafili do parlamentu będzie znacznie więcej. Nie tylko z naszego regionu.

- Ja w ogóle nie mam dystansu do ludzi, nie deprymują mnie nowe sytuacje - mówi z kolei Bernadeta Krynicka, nowa posłanka PiS z Łomży.

Adama Andruszkiewicza od Kukiza’15 nowa rola też nie przeraża.

- Młodzi, wykształceni ludzie nie mają się czego bać - uważa. - Nie oznacza to natomiast, że nie trzeba będzie się starać. Bo na każdym pośle ciąży gigantyczna wręcz odpowiedzialność.

Jeździła po szpitalach

Wybór nikomu łatwo nie przyszedł.

- Było trudniej niż kiedyś - przyznaje Kazimierz Gwiazdowski. - Największa konkurencja znajdowała się na naszej liście - PiS. Oczywiście, nie toczyliśmy bratobójczych bojów, ale każdy musiał znaleźć sobie jakieś swoje miejsce, swój elektorat.

Gwiazdowski ma to od lat opracowane. Pochodzi ze wsi, więc tam przede wszystkim szuka poparcia.

- W wielu miejscowościach mam swój twardy elektorat - dodaje. - Jeżdżę więc od wsi do wsi i z tymi ludźmi po prostu rozmawiam.

Na rozmowach i kontaktach osobistych oparte były kampanie większości z sejmowych debiutantów.

- Pieniędzy na reklamy w mediach czy billboardy nie mieliśmy, nie było więc wyjścia - dodaje Adam Andruszkiewicz. - W moją kampanię zaangażowanych było wiele osób - znajomi, ich rodziny, rodziny rodzin. Ja sam zaczynałem bladym świtem, a do domu wracałem około północy.

Z kolei Tomasz Cimoszewicz zorganizował najpierw kilka otwartych spotkań. Podczas jednego z nich został, jak opowiada, ostro zaatakowany. Doszedł więc do wniosku, że tego typu spotkania nie mają specjalnego sensu.

- Ważniejszy jest kontakt osobisty - potwierdza Bernadeta Krynicka z PiS. - Takie otwarte spotkania sporo kosztują, trzeba zapłacić za wynajem sali, przychodzi na nie zwykle niewiele osób, więc efekt jest niemal żaden.

Krynicka objeździła m.in. niemal wszystkie szpitale, jakie działają w woj. podlaskim. Nie organizowała tam żadnych wieców, tylko do głosowania na siebie zachęcała pielęgniarki, położne, salowe.

Najłatwiej miał marszałek województwa Mieczysław Baszko z PSL. Po prostu wykonywał swoje urzędowe obowiązki. A to tu się pojawił, a to tam.

Nowi posłowie zapewniają, że na kampanię za dużo nie wydali, bo nie mieli z czego. Przypomnijmy, że największe poparcie z tej grupy otrzymał Andruszkiewicz. Zagło-sowało na niego 15,7 tys. mieszkańców woj. podlaskiego. Cimoszewicza poparło 14,5 tys. ludzi, Truskolaskiego - 14,1 tys., Krynicką - 7,6 tys., Baszko - 7 tys., a Gwiazdowskiego - 6,8 tys. Dla porównania - Krzysztof Jurgiel dostał ponad 44 tys. głosów, a Jarosław Zieliński ponad 28 tys.

Czy zaistnieją? Rzadko się zdarza, aby posłowie, którzy w Sejmie zasiadają po raz pierwszy, od razu odgrywali w nim jakieś znaczące role. Trudne zadanie czeka szczególnie dwójkę z PiS - Bernadetę Krynicką i Kazimierza Gwiazdowskiego. Bo w kolejce tej partii do sejmowej mównicy wielu będzie przed nimi. Nie oznacza to jednak, że jako posłowie nie mogą zaistnieć choćby na regionalnym gruncie. Silną konkurencję w PO będzie miał też Tomasz Cimoszewicz. Po wyborach magia nazwiska nie zadziała już tak, jak przed wyborami.

Ze względu na małą liczbę posłów PSL pewnie od czasu do czasu pojawi się przed kamerami Mieczysław Baszko. Natomiast największe kariery z tego grona mogą zrobić najmłodsi - Adam Andruszkie-wicz z Kukiz’15, ale także szef Młodzieży Wszechpolskiej i Krzysztof Trusko-laski od Ryszarda Petru. Bo są dobrze wykształceni, umieją ładnie mówić po polsku, mają odpowiednią prezencję. I w swoich ugrupowaniach na jakąś szczególną konkurencję nie mogą narzekać.

Tacie przybędzie pracy

W dotychczasowym życiu każdego z nowych parlamentarzystów sporo się teraz zmieni.

Krynicka jest pielęgniarką. Pracuje w łomżyńskim szpitalu. Do tej pory zarabiała tam nieco ponad 2,3 tys. zł. Poselskie uposażenie będzie wielokrotnie większe. Przekroczy 10 tys. zł.

- To wcale nie oznacza, że z dotychczasową pracą chętnie się rozstaję -zastrzega.

Domownicy nie mają wyjścia, będą musieli pogodzić się z tym, że żona i mama od czasu do czasu wyjedzie na parę dni do Warszawy. Krynicka ma troje dzieci. Jedno jest już dorosłe, kolejne jednak wymagają opieki - 12-letnie i z zespołem Downa.

- Dzieci są tak wychowane, że znakomicie dają sobie radę - zapewnia mama. - A w razie co, mają przecież też tatę. Najwyżej na jego głowę spadnie trochę więcej obowiązków.

Tego typu problemów nie ma już Kazimierz Gwiazdowski. Czworo dorosłych dzieci znakomicie w życiu sobie radzi. A do tego, że głowa rodziny pełni ważne funkcje, wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić. W latach 1990-2006 obecny poseł był wójtem gminy Radziłów. Potem wszedł do parlamentu. Ostatnio był radnym wojewódzkim.

Do pełnienia różnych funkcji przywykł też Mieczysław Baszko. W latach 1994-2002 był radnym w Sokółce. W 2007 r. stał się radnym wojewódzkim. Rok później został członkiem zarządu naszego regionu. W 2010 trafił na fotel wicemarszałka, a cztery lata później - marszałka. Kiedy wystartował w wyborach parlamentarnych, pojawiły się spekulacje, że chodzi jedynie o to, by napędzić liście PSL więcej głosów. I że Baszko, szczególnie gdy w wyborach dobrze wypadanie wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski, złoży poselski mandat. Ale Cieślukowski wypadł słabo. Gdyby Baszko zrezygnował, jego miejsce w Sejmie zająłby znany białostocki naukowiec Jarosław Matwiejuk. Wszelkie spekulacje na ten temat Baszko sam przeciął. Rezygnuje z marszałkowania i wybiera się do Sejmu.

Z kolei dla mieszkającego w Ogrodnikach Tomasza Cimoszewicza za dużo się nie zmieni. Po studiach wyjechał do USA. Tam prowadził firmy budowlane. Do Polski wrócił rok temu. Jest rozwodnikiem, ma 8-letnią córkę. Działalności parlamentarnej może poświęcić się bez reszty.

Najprościej mają najmłodsi, którzy do tej pory nie założyli rodzin - Andruszkiewicz i Truskolaski. Obaj mieszkają w Białymstoku. Choć ten pierwszy urodził się w Grajewie i mocno to podkreśla. Jako fan futbolu, kibicuje więc i miejscowej Warmii, ale też i białostockiej Jagiellonii.

Zarówno jednak Andruszkiewicz, jak i Truskolaski deklarują, że znaleźli już miłości swojego życia, więc do wzięcia żaden z nich nie jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna