Za błąd rządu płaci powiat

Resort się pomylił

Resort się pomylił

Resort infrastruktury w 2003 roku ogłosił, że osoby które sprowadzają samochody z zagranicy muszą zapłacić 500 zł za kartę pojazdu. Nie spodobało się to importerom, którzy w tej sprawie zwrócili się do Rzecznika Praw Obywatelskich. Ten wniósł skargę do Trybunału Konstytucyjnego. W 2006 roku trybunał uznał, że przepis ten jest niezgodny z konstytucją. Sędziom nie spodobała się wysoka kwota, jaką kierowcy musieli zapłacić za karty. Dodatkowo przepis został ogłoszony w formie rozporządzenia, a powinien być wprowadzony w formie ustawy.

Samorządy z całej Polski chcą złożyć pozew przeciwko rządowi. Ich zdaniem to jedyny sposób by odzyskać pieniądze, które muszą wypłacać właścicielom samochodów sprowadzonych z zagranicy przed 15 kwietnia 2006 roku. Za kartę pojazdu trzeba było wtedy zapłacić 500 zł.

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzili jednak, że opłata jest zbyt wysoka i nie została wprowadzona zgodnie z prawem. Po tym wyroku obniżono ją do 75 zł. Kierowcom należy się więc zwrot nadpłaconych 425 złotych. Samorządowcy twierdzą, że koszty tej operacji powinien ponieść Skarb Państwa.

Nie płaćmy za cudze błędy
- W tym okresie sporo osób sprowadzało samochody z zagranicy, więc kart pojazdów wydaliśmy bardzo dużo - mówi Krzysztof Kozicki, wicestarosta łomżyński. - Z naszych szacunków wynika, że będzie to około 700-800 tys. zł.

Zdaniem samorządowców błąd popełniły władze centralne, a więc i one powinny pokryć koszty swojego błędu. Pozew ma zostać złożony przez Związek Powiatów Polskich, do którego należy także powiat łomżyński. Jak przyznaje Marek Wójcik, dyrektor ZPP, pozew zbiorowy jest już gotowy i do sądu trafi najpóźniej w czerwcu.

Dołączają kolejne powiaty.
Taki problem mają wszystkie powiaty z naszego regionu. Większość z nich również chcę się przyłączyć do pozwu.

- Niedługo Związek Powiatów Polskich poinformuje, w jaki sposób możemy się w to zaangażować - przyznaje Stanisław Krajewski, starosta zambrowski. - Trudno jest mi dokładnie powiedzieć jaką kwotę musimy zwrócić kierowcom, ale sięgnie ona nawet miliona złotych. Przy budżecie powiatu na poziomie 40 mln zł, jest to niebagatelna suma.