O tym, że chryzantemy podrożały, mówiło się już w zeszłym roku. Pandemia koronawirusa przyczyniła się do tego, że handlarze podnieśli ceny. W zależności od wielkości kwiatów i średnicy doniczek, w 2021 roku na Wszystkich Świętych płaciło się od 15 do 50 złotych. Tańsze były pająki – ok. 7 złotych za sztukę. Obecnie stawki te zwiększyły się.
- Ceny chryzantem wzrosły - o ok. 10-15 proc. W tym roku ich uprawie sprzyjała pogoda, nie było przymrozków - powiedziała w rozmowie z PAP Anna Kaszewiak, ekspert Rynku Hurtowego w Broniszach.
Wszystkich Świętych tuż, tuż. Ile kosztują chryzantemy? Najdrożej przy cmentarzach
Na straganach za drobnokwiatowe chryzantemy trzeba dać średnio 25-30 złotych, wielkokwiatowe są droższe - sięgają średnio 40 złotych. Jeszcze kilka lat temu te same kwiaty kosztowały ok. 12 złotych. Nieco mniejsze stawki proponują prywatni sprzedawcy. Tu na chwilę przed 1 listopada można upolować chryzantemy w dobrej cenie. W sieci widnieją następujące oferty:
- Rzeszów. Chryzantemy drobnokwiatowe przy zakupie w hurcie - 15-20 zł,
- Rybno. Sprzedam chryzantemy drobnokwiatowe w kolorze białym, żółtym, czerwonym, różowym, fioletowym oraz mix. Kopuły są duże i b. duże, o średnicy do 80 cm, 20 zł,
- Leżajskz. Zapraszam do zakupu pięknych chryzantem drobnokwiatowych, cena uzależniona od ilości kolorów: jednokolorowe po 25 zł, 3-kolorowe po 30 zł i z niedużym kwiatostanem po 20 zł,
- Legnica. Kwiaty prosto od producenta, ceny kwiatów od 25 zł do 45 zł za doniczkę,
- Kraśnik. Chryzantemy wielkokwiatowe – 23 zł,
- Nowy Wiśnicz. Małe i średnie kule o średnicy od 45 cm – 15-20 zł,
- Skrzeszew. Chryzantemy wielkokwiatowe – 35 zł,
- Goszczyn. Chryzantemy wielkokwiatowe w misie o średni 21 cm – 18 zł,
- Łabuńki. Chryzantemy XXL – 45 zł,
- Piła. Chryzantema mała drobnokwiatowa w doniczce – 17 zł,
- Niepołomice. Chryzantemy drobnokwiatowe trzy kolory, mała donica – 12 zł.
Wielu z nas decyduje się na wcześniejszy zakup kwiatów i przechowywanie ich na własną rękę. Wszystko w obawie przed cenami, które bezpośrednio w dniu Wszystkich Świętych mogą być mocno windowane przez sprzedawców. Co roku powtarza się schemat, że najdrożej jest przy bramach cmentarnych. Jak mówią sami ogrodnicy, koszty produkcji wzrosły i nie ma szans na niższe ceny. Co więcej, kwiatów w tym roku może być mniej. Niektóre gospodarstwa ogrodnicze dają klientom możliwość przechowania donic do czasu odwiedzania grobów bliskich.
- Możliwość rezerwacji na miejscu w gospodarstwie i odebrania przed 1 listopada. Ceny od 25 zł do 40 zł - zachęca jedna z ofert.
Dlaczego tak drogo? Producenci chryzantem tłumaczą
Sami producenci wskazują, że reakcje ludzi na podwyżki są podzielone. Niektórzy, mimo wzrostu cen, doceniają pracę gospodarstw i chętnie kupują kwiaty, zdarza się jednak, że część wybiera mniejszą ilość ze względu na stawki.
- Do wzrostu cen chryzantem w tym roku przede wszystkim przyczyniły się koszty produkcji. Przykładowo - nawozy, których używamy, wzrosły o 100 proc., tak samo podwyżkom uległy doniczki oraz ziemia. Sprzedaż wiąże się głównie z wywozem chryzantem na targowiska bądź miejsca pod cmentarzami. Jak wiemy, paliwo również jest droższe niż w ubiegłym sezonie, a to powoduje duże koszta, biorąc pod uwagę, że robimy w tym okresie setki kilometrów dziennie - mówią nam właściciele Gospodarstwa Ogrodniczego Nierwińscy i Bojar w woj. podlaskim.
Obciążenie dla portfela mogą stanowić też wymyślne kompozycje na groby. Klasyczna mała wiązanka to obecnie wydatek rzędu kilkudziesięciu (min. 30-40) złotych, im większe i bardziej ozdobne, tym droższe – powyżej 100 złotych.
W górę pójdą także znicze. Lepiej kupić je wcześniej
Nie tylko kwiaty na groby bliskich będą w tym roku wydatkiem. Znacznie podniosą się ceny zniczy, płacimy nawet 60-70 proc. więcej. Producenci zwracają uwagę, że to wszystko przez rosnące koszty produkcji. Szkło i parafina poszły w górę, a to odbija się na stawkach. Dodatkowo wielu bało się, czy sprzeda towar, więc w tym roku poszło go mniej.
- Firmy miały obawy, czy Kowalski, idąc na cmentarz, kupi znicze znacznie droższe niż rok temu. W związku z tym nie zrobili tak dużego zapasu, jak do tej pory. Jeśli popyt nie zmaleje i klienci faktycznie wykupią to, co jest na półkach, zniczy może zabraknąć - mówiła niedawno Joanna Karpeta, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Świec i Zniczy, w rozmowie z money.pl.
Ile kosztują małe, średnie i duże znicze tuż przed 1 listopada? Ceny wkładów
W końcówce października proste znicze bez wkładu można dostać w marketach za średnio 4-5 złotych, te z wkładem za 8 złotych. Kapliczki uda się upolować w promocji za 6 złotych, standardowo to koszt ok. 10 złotych. Szokują ceny tzw. szkatuł i wazonów. Minimalna cena to 20 złotych, za te ozdobne trzeba zapłacić nawet 60 złotych. Najdrożej jest przy cmentarnych bramach. W Krakowie cena małego znicza to 3,5-4 złote, za średniej wielkości znicze bez większych dekoracji liczą sobie ok. 8 złotych. Pokaźnych rozmiarów kompozycje to koszt kilkudziesięciu złotych.
Największe żniwa handlarze rozpoczną w weekend 29 września. W przedświąteczny weekend wielu Polaków ruszy na groby, aby uniknąć tłoku 1 listopada. Co to oznacza? Większe ceny, które niejednego zaskoczą. Warto zawczasu kupić znicze i kwiaty, w październiku niektóre sklepy szykują promocje, także u handlarzy ceny będą niższe niż we właściwym terminie.
Do najtańszych nie należą też wkłady. W większych miastach średnie ceny kształtują się następująco:
- mały wkład 10 cm, czas palenia 30 h – 2,5 zł/sztuka,
- mały wkład 12 cm, czas palenia 37 h – 3 zł/sztuka,
- średni wkład 15 cm, czas palenia 40 h – 4 zł/sztuka,
- średni wkład 15 cm, czas palenia 48 h – 5 zł/sztuka,
- duży wkład 18 cm, czas palenia 70 h – 8 zł/sztuka.