Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za jazdę służbowym autem zapłacisz podatek

Agnieszka Wirkus/ www.pomorska.pl
www.strefabiznesu.pomorska.pl
Jeździsz służbowym autem, gdy chcesz załatwić prywatne sprawy? Wkrótce zapłacisz za to podatek.

- To kolejny sposób na łatanie budżetowej dziury. Kto będzie miał czas na wypełnianie dodatkowych papierów oraz ciągłe sprawdzanie gdzie i w jakim celu pojechał pracownik? - pytają zdenerwowani przedsiębiorcy z regionu.

Ministerstwo Finansów chce, aby firmy spisywały, którzy z ich pracowników wykorzystują służbowe auta w prywatnych sprawach. Na podstawie tych danych mają doliczać do pensji podwładnych 0,5 proc. wartości "początkowej albo ceny nabycia samochodu". Lub 0,5 proc. wartości rynkowej auta w dniu zawarcia umowy użyczenia, najmu, dzierżawy lub leasingu.

Jeżeli pracownik nie jeździł autem przez cały miesiąc, a tylko przez kilka dni, to tylko za ten okres zostanie obciążony dodatkowymi kosztami.

Stracą kilkanaście złotych

- Nikt raczej nie będzie musiał płacić z własnej kieszeni kilkuset złotych miesięcznie za to, że korzystał ze służbowego auta w prywatnych celach - mówi Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Finansów. - Pół procent wartości auta będzie doliczana do przychodu brutto pracownika, od którego odprowadzane byłyby składki do ZUS i podatki. W efekcie obciążenie byłoby niewielkie.

- Załatwianie prywatnych spraw firmowym autem może kosztować pracownika kilkanaście-kilkadziesiąt złotych miesięcznie - dodaje Michał Frelichowski, partner w Kancelarii Podatkowej ADEP w Bydgoszczy. Dodaje, że to, ile rzeczywiście mogą stracić pracownicy okaże się dopiero, gdy powstaną konkretne przepisy. Tymczasem Ministerstwo Finansów przygotowało dopiero założenia do ustawy.

To jest niesprawiedliwe

- Jeżdżę służbowym autem po godzinach pracy. Zawsze zgłaszam to szefowi i tankuję paliwo za własne pieniądze - mówi Beata Dąbrowska, przedstawiciel handlowy z Chojnic. - Skoro już ponoszę koszty, to dlaczego mam dodatkowo płacić fiskusowi? To jest niesprawiedliwe.

Większość zapytanych przez nas przedsiębiorców krytykowała ministerialny pomysł.
- Urzędnicy szukają sposobu, aby obarczyć podatników kosztem łatania dziury w budżecie. I przy okazji przysporzyć przedsiębiorcom więcej papierkowej roboty - mówi Jacek Szczupak, przedsiębiorca z Bydgoszczy. - Mam trzy firmowe samochody. Bywają pracownicy, którzy ich nie szanują. Ale są też tacy, którzy dobrze pracują i starają się nie nadużywać mojego zaufania. Dlatego chętnie udostępniam im auto, żeby mogli załatwić prywatne sprawy lub nawet pojechać na urlop.

Szef też zapłaci

Ministerstwo chce, aby za wykorzystywanie służbowych aut do prywatnych celów pracowników, zapłacili też ich szefowie. Działoby się tak wówczas, gdyby przedsiębiorcy nie podali, kto dokładnie siadał po godzinach za kółkiem. Albo gdyby skłamali, że pracownicy jeżdżą samochodami tylko podczas pracy.

- Są sposoby, aby ustalić czy przedsiębiorca mówi prawdę - twierdzi Magdalena Kobos. - Przykładowo podczas kontroli podatkowej urzędnicy mogą sprawdzić kiedy i gdzie były wystawione faktury za paliwo.

Źródło: Absurd! Używasz służbowego auta do celów prywatnych? Zapłacisz podatek - www.strefabiznesu.pomorska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna