Jak informowaliśmy, w zeszłą środę piątka mężczyzn porwała 17-letnią Czeczenkę.
Dziewczyna z siostrą i koleżanką wracała ze szkoły. Na parkingu porywacze wciągnęli ją do samochodu. Zawieźli do mieszkania na terenie Łomży, gdzie miały odbyć się jej zaślubiny z 22-latkiem. Zabrali telefon komórkowy i groźbami próbowali zmusić do ślubu. Jednak do niego nie doszło, bo "narzeczoną" po ok. czterech godzinach odbiła policja.
Przesłuchanie w prokuraturze nie zakończyło się dobrze dla trójki z piątki Czeczeńców. 22-letniemu kawalerowi i jego najgorliwszemu, również 22-letniemu, pomocnikowi postawiono zarzut pozbawienia wolności dziewczyny. Zaś trzeciego 20-latka oskarżono o kradzież jej telefonu komórkowego. Pozostałą dwójkę po przesłuchaniu zwolniono do domu.
W tradycji czeczeńskiej kawaler ma prawo do porwania swojej przyszłej żony. Kobieta rzadko może mu odmówić.
Młodzi Czeczeńcy nie chcą respektować polskiego prawa. A same kobiety obawiają się złożyć skargę na policję. Mogłyby zostać za to dotkliwie pobite przez swojego mężczyznę. Na to też pozwala mu tradycja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
