Kłusownicy upolowali łosia w środę. Niemal od razu do Biebrzańskiego Parku Narodowego i straży leśnej dotarła informacja, że ktoś strzelał do tego chronionego zwierzęcia. Zaczęto szukać łosia i natrafiono na ślady krwi na śniegu. Poszukiwania przerwano w środę wieczorem, gdy zrobiło się ciemno. W czwartek natrafiono w lesie na pozostałości łosia, które wskazywały na to, że zwierzę zostało poćwiartowane, a jego mięso zabrane.
Policja zatrzymała we wsi Boguszewo trzech mężczyzn, przy których znaleziono poćwiartowane mięso. Jeden z nich miał sztucer. Jak się okazało, żaden z zatrzymanych nie ma pozwolenia na broń, żaden też do jej posiadania się nie przyznał. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z zatrzymanych mężczyzn, to były myśliwy, jakiś czasu temu wykluczony z koła łowieckiego.
Zatrzymani w piątek rano zostali przewiezieni do prokuratury w Grajewie, gdzie ich przesłuchano. Mężczyznom postawiono zarzuty kłusownictwa i nielegalnego posiadania broni.
W piątek rano w okolicy, gdzie kłusownicy zabili swoją ofiarę, znaleziono też drugiego łosia. Przypuszczano, że to także ofiara kłusowników. Po oględzinach stwierdzono jednak, że zwierzę padło z przyczyn naturalnych i że nie żyje dłużej niż dwa dni. Dla pewności, będą jeszcze przeprowadzone badania genetyczne, porównujące jego krew z krwią zwierzęcia znalezionego w okolicy środowej strzelaniny. Ciągle bowiem nie wiadomo na pewno, czy mięso znalezione przy zatrzymanych mężczyznach, należało właśnie do łosia postrzelonego na granicy parku.
W ostatnim czasie kłusownicy wyjątkowo często polują na łosie. Za zabicie będącego pod ścisłą ochroną zwierzęcia grozi do 5 lat więzienia i wysoka grzywna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?