Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabili kobietę dla starego telefonu komórkowego

(ika)
sxc.hu
Morderca, Adam B., nie czuje skruchy.

Ofiara znała mordercę

Dwójka młodych ludzi brutalnie pobiła kamieniem i dusiła 69-latkę. Kobieta zmarła. Jej oprawcy tłumaczyli, że nie mieli środków do życia. Z mieszkania swojej ofiary zabrali tylko telefon komórkowy wart... 90 zł.

Sprawcami okazali się Adam B. (38 l.) i jego dziewczyna Anna H. (27 l.). Wkrótce za morderstwo odpowiedzą przed sądem. Prokuratura właśnie wystosowała w tej sprawie akt oskarżenia. Sprawcom grozi za to 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.

Do tragicznego zdarzenia doszło w lipcu ub. roku w miejscowości Kleosin k. Białegostoku. Oskarżony wynajmował u swojej ofiary pokój. 16 lipca przyszedł pod pretekstem spakowania swoich rzeczy. Razem z nim była Anna H. Gospodyni kazała się wyprowadzić Adamowi, gdyż wielokrotnie przenocowywał swoją dziewczynę bez zgody właścicielki domu.

Przez kilka dni ukrywali się w lesie

Było około godziny 12. Przyszli oboje, Adam miał klucz. Dziewczyna udała się na górę. Adam B. zamknął mieszkanie od środka, a następnie podszedł z tyłu do staruszki i uderzył ją ponad 2-kilogramowym kamieniem w głowę. Powalił na ziemię, skrępował skórzaną smyczą jej ręce i nogi. Zaczął kopać. W tym czasie wielokrotnie bił ją jeszcze kamieniem. Przez cały czas pomagała mu Anna H. Para owinęła głowę ofiary ubraniami. Kobieta udusiła się. Od ciosów kamieniem miała złamane żebra, nos, urazy głowy. Kiedy przestała się ruszać, oskarżeni przetrząsnęli cały dom w poszukiwaniu czegoś wartościowego. Znaleźli tylko słabej jakości telefon komórkowy.

Po wszystkim przez kilka dni ukrywali się w lesie niedaleko Supraśla. Prokuratura ustaliła, że jeszcze przed zabójstwem Adam B. dokonał rozboju i przywłaszczenia telefonu komórkowego. Usiłował również wyłudzić kredyt bankowy na fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu. Podobnie Anna H. Ona jednak ma zarzut usiłowania oszustwa i paserstwa.

Adam B. przyznał się do zabójstwa i usiłowania oszustwa. Był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu i znieważenie funkcjonariusza policji. W 2002 roku przedterminowo wyszedł z więzienia. Teraz, podobnie jak Anna H. przebywa w tymczasowym areszcie. Kobieta twierdzi, że nie brała udziału w morderstwie. Do pozostałych zarzutów przyznała się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna