Skazani to Karol W. i Radosław J. Gdy doszło do zdarzenia mieli po 26 i 27 lat. Ofiarą była 80-letnia mieszkanka bloku przy ul. Żeromskiego w Czarnej Białostockiej. Kobieta, co nie było tajemnicą w lokalnej społeczności, handlowała tytoniową kontrabandą. Jej klientem był W. Według sądu, znał on zwyczaje seniorki, wiedział, że drzwi do jej mieszkania nie są zamykane. To pomogło w zaplanowaniu napadu. Karol W. miał problemy finansowe. Potrzebował pieniędzy na czynsz. Mężczyzna namówił do udziału w przestępstwie Radosława J. Dzień przed zdarzeniem wszystko omówili w mieszkaniu 26-latka.
Następnego dnia rano W. zadzwonił do przełożonego, że nie przyjdzie do pracy. Było to 27 grudnia 2018 r. Wtedy doszło do zbrodni.
Napastnicy byli niezwykle brutalni. Rzucili 80-latkę na łóżko i skrępowali jej ręce na plecach. Do ust włożyli jej ubranie - starą podkoszulkę przyniesioną ze sobą. Przytrzymywali kobietę. Ta nie mogła się poruszać. Knebel w jej ustach był wpychany coraz głębiej. Tak kobieta została uduszona. Jak ustaliła prokuratur, sprawcy wychodząc z mieszkania wynieśli nieokreśloną ilość papierosów.
Podejrzani zostali zatrzymali kilka tygodni po zbrodni. Pierwszego - 26-letniego wówczas Karola W. - ujęli kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. 27-letni Radosław J. sam zgłosił się do organów ścigania ze swoim adwokatem.
Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do postawionego im zarzutu. jeden twierdził, że nie zna ofiary i nic nie wie na temat jej śmierci. Drugi potwierdził, że był w mieszkaniu w celu zabrania pieniędzy, ale zaprzeczył, aby dokonał zabójstwa.
W miarę, jak w sprawie pojawiały się kolejne dowody, ostatecznie w procesie oskarżeni potwierdzili, że stosowali przemoc wobec seniorki, ale twierdzą, że gdy opuszczali jej mieszkanie, kobieta jeszcze żyła.
Usłyszeli jednak wyrok za zabójstwo na tle rabunkowym. W środę sąd wymierzył im kary po 15 lat więzienia.
- Motywem działania oskarżonych była chęć uzyskania korzyści finansowej, a więc działanie z niskich pobudek. Zaatakowana została osoba schorowana, starsza, znacznie słabsza fizycznie niż panowie oskarżeni. Na ciele pokrzywdzonej biegły stwierdził minimalne obrażenia, które mogły być obrażeniami obronnymi. A więc atak na panią pokrzywdzoną był atakiem bezwzględnym - podkreślała w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Beata Brysiewicz z Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Uznała, że obezwładniając starszą kobietę, powalając ją na łóżko, kneblując i przyciskając dodatkowo do łóżka, oskarżeni uniemożliwili jej jakiekolwiek poruszanie się.
- Pozostawiając pokrzywdzoną w takim stanie, obaj oskarżeni godzili się na to, że może nastąpić zgon. Zasadne jest zatem przyjęcie działania w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia - tłumaczyła sędzia Brysiewicz.
Podsądni wchodzili w przeszłości w konflikt z prawem. Radosław J. był karany za kradzież z włamaniem, zaś Karol W. za narkotyki. Wyroki nie skłoniły ich do życia zgodnie z prawem, co nie umknęło uwadze białostockiego sądu. Jednocześnie jednak uznał on, że kara 25 lat pozbawienia wolności, o które wnosiła prokuratura, byłaby mimo okoliczności niewspółmiernie surowa.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżeni wysłuchali go ze spokojem. Na salę rozpraw zostali doprowadzeni z tymczasowego aresztu. W środę sąd przedłużył jego stosownie do kwietnia przyszłego roku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?