Jak ustaliła prokuratura, Krystian L. uderzał swoją ofiarę i kopał. Sprawca był bardzo brutalny. Zmasakrowanego Jarosława Rudnickiego, akcjonariusza Jagiellonii Białystok, znaleziono 19 lutego br. na przystanku autobusowym w Dobrzyniewie Dużym. Mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala. Po kilku dniach zmarł.
- Krystian L. na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do spowodowania obrażeń ciała u pokrzywdzonego - informuje Katarzyna Pietrzycka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Białymstoku.
Oskarżony 37-latek na proces czeka w tymczasowym areszcie. Grozi mu dożywocie.
Okazuje się, że ma też na sumieniu wcześniejsze zbrodnie. W 1998 r. L. został prawomocnie skazany za zabójstwo, a w ciągu pięciu ostatnich lat odbywał też karę za przestępstwa z użyciem przemocy. Z tego względu Sąd Okręgowy w Białymstoku (to tam trafił właśnie akt oskarżenia) może mulitrecydywiście wymierzyć surowszą karę.
"Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem". Zatrzymano podejrzanego o podpalenie bezdomnego w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?