Utrudniał śledztwo, pomagał swojej dziewczynie uniknąć odpowiedzialności za zabójstwo, nie zawiadomił policji, ukrywał zwłoki ich nowo narodzonego dziecka w piwnicy, by w końcu porzucić je w zaroślach - m.in. takie zarzuty postawiła prokuratura.
Karę jeszcze w śledztwie Piotr W. uzgodnił z prokuratorem. Od początku przyznawał się do winy.
- Sąd, mimo wahań, wydał wyrok uzgodniony przez strony. Uznał, że dla oskarżonego życie ze świadomością tak nagannego, ciężkiego przestępstwa będzie dostateczną karą - przyznała sędzia Alina Dryl.
Piotr W. trafił do aresztu w październiku 2013 r., po tym jak zgłosił się ze swoją dziewczyną Izabelą M. na policję. Kilka dni wcześniej zwłoki noworodka znalazł na os. Białostoczek przechodzień.
Prokuratura ustaliła, że 18-letnia Izabela M. 31 lipca 2013 r. urodziła synka w tajemnicy sama, w łazience. Nie chciała dziecka, więc po porodzie udusiła je gumką do włosów. Została nieprawomocnie skazana za zabójstwo na 10 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?