Oskarżony nie przyznaje się do winy. Wprawdzie kojarzy, że miał nóż w ręku, ale nie wie czy go użył. Prokuratura właśnie skierowała akt oskarżenia w tej sprawie do sądu.
- Mężczyzna jest tymczasowo aresztowany - informuje Ryszard Tomkiewicz, naczelnik wydziału śledztw Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Odpowie za zabójstwo, ale też za kierowanie gróźb karalnych wobec swojej partnerki i jej dzieci.
Mężczyzna do tej pory nie był karany. Teraz grozi mu nawet dożywocie.
32-letni Piotr Ż. z konkubiną i jej dwójką dzieci mieszkał w centrum Suwałk. W październiku minionego roku wrócił do domu pijany i wszczął awanturę. O co poszło, nie wiadomo. Ale sąsiedzi mówią, że 32-latek jest bardzo porywczy i kłótnie w lokalu, który zajmował były na porządku dziennym. Gdy zaczął wygrażać bliskim nożem, jedno z dzieci, pod pretekstem wstawienia roweru do piwnicy, wyszło z domu i zatelefonowało do ojca. Ten przybiegł na ratunek. Chwilę później pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, a później oskarżony wbił nóż w plecy ofiary. Mimo wysiłku lekarzy, suwalczanina nie udało się uratować, ponieważ obrażenia były zbyt duże. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Piotr Ż., w chwili zatrzymania przez policję miał około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Gdy po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorski zarzut przyznał się do winy, utrzymując, że działał w obronie własnej. Ale w trakcie śledztwa zmienił zdanie. Teraz zasłania się niepamięcią.
Czytaj też: Aleja Tysiąclecia Państwa Polskiego. Zabójstwo i samobójstwo w busie (zdjęcia, wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?