Największe widowisko plenerowe w Polsce mieliśmy okazję zobaczyć nad zalewem Arkadia.
"Czas matek" aktorzy grają na trzech scenach, zmuszając publiczność do sporej aktywności. Artystyczne doznania potęgują teatralne i multimedialne triki, ruchome dekoracje i efektowne projekcje wideo.
"Ósemki" szczególnie obrazowo przedstawiają cielesny wymiar macierzyństwa, jakim jest dawanie życia. Proces ten zaczyna się od prokreacji. Kobiety wędrują pogrążone w erotycznym tańcu, ku fallusowi, który ma im dać spełnienie. Do najmocniejszych punktów spektaklu należą sceny w sali szpitalnej. W powietrzu powiewają zaczepione na linach półnagie ciała pacjentek rozrywanych bólami porodowymi.
Jednak przedstawienie znacznie wykracza poza biologiczny sens bycia matką. Pokazuje jej miłość, bezinteresowność i ... bezsens tego wszystkiego. Życie, które dały, zostaje brutalnie odebrane. Rodzicielkom po zabitych synach zostaje tylko sterta koszul do wyprania i fotografie. Nad głowami widzów wyświetlane są legitymacyjne zdjęcia ofiar poznańskiego Czerwca.
Mimo późnej pory (spektakl rozpoczynał się o godz. 22) nad zalew przybyły setki ludzi. Po zakończeniu artyści usłyszeli długą owację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?