Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginięcie Jonathana. Ojciec chce się oddać w ręce policji

Izabela Krzewska [email protected]
Mama z Jonathanem
Mama z Jonathanem
Dramat trwa już 5 miesięcy. Rafał Jabłecki: problemem dla matki chłopca jest nasza religijność.

Dotychczasowe doświadczenia pokazują mi, że matka dziecka, obywatelka Boliwii, Monica Anez Pereira, chce wywieźć nasze dziecko na stałe z Polski. Dwukrotnie próbowała je porwać. Najprawdopodobniej nie będę miał szans odzyskania synka. Nie mogłem na to pozwolić - napisał 36-latek ze wsi Osipy w oświadczeniu upublicznionym na konferencji prasowej w Centrum Prasowym Foksal Warszawie.

Za pośrednictwem swego pełnomocnika, Rafał Jabłecki po raz pierwszy przerywa milczenie, po tym jak Monica Pereira, matka chłopczyka, zrobiła z niego w mediach tyrana, a jego rodziny zabobonnych katolików.

To właśnie praktykowana wiara miała być, jego zdaniem, powodem odebrania mu przez sąd w Wysokiem Mazowieckiem praw rodzicielskich. - Kierując się dyskryminacyjną opinią Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konstultacyjnego w Białymstoku, uznał, że sposób wychowania przez mnie dziecka oparty na wierze i obrzędowości katolickiej - nie daje gwarancji należytego rozwoju dziecka - dodaje 36-latek.

Biegli uznali, że: "Niepokojącym, w kontekście dalszego wzrostu i rozwoju chłopca, jest budowanie wokół niego atmosfery inności, nienaturalności, odmienności wynikającej ze specyficznego postrzegania i interpretacji zachowań chłopca przez babkę i ojca".

Jak relacjonowały matka i siostry Rafała Jabłeckiego, argumentami miało być m. in. błogosławieństwo udzielone Jonathanowi podczas rekolekcji, co matka uznała za egzorcyzmy. Monica Pereira pokazując na krucyfiks zawieszony w rodzinnym domu powiedzieć: "Modlicie się do tego idola jak do Elvisa Presleya"

W historię zaangażowali się również politycy. Do ministra sprawiedliwości trafiła m. in. interpelacja podlaskiego posła PO, Jacka Żalka, którego zdaniem pewne aspekty tej sprawy budzą wątpliwości. - Sąd nie powinien bezkrytycznie kierować się opinią psychologów. Należało powołać biegłego psychiatrę, który mógłby lepiej ocenić, czy pan Rafał Jabłecki może być dobrym rodzicem, oraz czy w jego rodzinie nastąpiło jakieś przekroczenie norm zachowań religijnych.

Rodzinny dramat trwa już 5 miesięcy. We wrześniu ub. roku, Rafał Jabłecki wraz z pięcioletnim Jonathanem ukrywa się w nieznanym miejscu. Historia zaczęła się romatycznie. Ona Boliwijka on Polak. Monica Pereira i Rafał Jabłecki pracowali w USA. Poznali się na kursie języka angielskiego. Zakochali się w sobie. Ich syn Jonathan przyszedł na świat jesienią 2008 r. w Nowym Jorku. Rafał wrócił ze Stanów do rodzinnej wsi w grudniu 2010 r. Pół roku później, za jego namową do Polski przyjechała też Monica. Jak przekazuje Arkadiusz Andała, właściciel Biura Detektywistycznego, które reprezentuje Boliwijkę, już po miesiącu zaczęły się awantury. Monica Pereira opowiadała, że partner znęcał się nad nią. Dlatego postanowiła odejść.

W sierpniu 2011 roku Rafał J. wystąpił do Sądu Rejonowego w Wysokiem Mazowieckiem o ograniczenie praw rodzicielskich matce. Wówczas sąd wydał tymczasowe postanowienie, że dziecko ma przebywać z ojcem i jednocześnie powołał biegłych.

Gdy sąd zapoznał się z ich opiniami, we wrześniu ubiegłego roku ustanowił miejsce pobytu dziecka przy matce, a jednocześnie nie ograniczył władzy rodzicielskiej żadnego z rodziców. 21 września ub. r. Monica Pereira wraz z policją przyjechała po syna. Wówczas okazało się, że ani chłopca, ani jego ojca nie ma w domu we wsi Nowe Osipy. Do dziś Rafał Jabłecki jest poszukiwany przez policję i Itakę. Zrozpaczona matka chłopca zatrudniła też firmę detektywistyczną, która za informację mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu ojca i dziecka, wyznaczyła nagrodę.

W prezentowaną przez cudzoziemkę wersję o przemocy nie zgadza się Krystyna Żytecka, prezes Fundacji Pomoc Kobietom i Dzieciom. Jej podopiecznym od 2011 r. jest Rafał Jabłecki. - Pan Rafał jest wspaniałym ojcem i jestem skłonna poręczyć za niego na prokuraturze - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna