Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrają towarzysko

Krzysztof Sokólski
Jagiellonia i ŁKS spotkały się na początku września w lidze. Wtedy lepsza była Jaga, wygrywając 3:2.
Jagiellonia i ŁKS spotkały się na początku września w lidze. Wtedy lepsza była Jaga, wygrywając 3:2. A.Zgiet
Nasi piłkarscy drugoligowcy mają wolny weekend. Żeby nie wypaść z meczowego rytmu, zagrają między sobą sparing.

Spotkanie Jagiellonia - ŁKS Browar Łomża rozpocznie się w piątek o godzinie 11.00 na stadionie przy ulicy Słonecznej w Białymstoku. - To będzie typowa gra o charakterze szkoleniowym - zgodnym głosem mówią trenerzy Jagiellonii i ŁKS-u Ryszard Tarasiewicz oraz Czesław Jakołcewicz.
Szkoleniowcy nie różnią się również w ocenie decyzji o przełożeniu o tydzień ostatniej drugoligowej kolejki (dojdzie tylko do meczów Zagłębie Sosnowiec - KSZO Ostrowiec i Górnik Polkowice - Kmita Zabierzów). - To kompletnie niezrozumiałe - stwierdzają.

Strata tygodnia
Ogromnie niepocieszony jest Jakołcewicz. - Wygraliśmy ostatnie dwa mecze. Znajdowaliśmy się w zwyżkowej formie i szkoda, że nie możemy już teraz spotkać się z Odrą Opole. Praktycznie tracimy tydzień - komentuje. - Co gorsza, w Łomży mamy utrudnione warunki do treningów. Prowadzimy zajęcia na piaszczystej trzeciej płycie boiska (pozostałe znajdują się w remoncie - przyp. red.). Dlatego cieszę się przynajmniej, że chłopcy będą mogli pobiegać w Białymstoku po trawiastej murawie.
Trenerzy podkreślają, że wynik potyczki nie jest najważniejszy. - To nie są mistrzostwa świata. Na pewno nie będziemy wariować, walcząc o korzystny rezultat - tłumaczy opiekun "ełkaesiaków".

Mocniejszy trening
- Nie stosowaliśmy przed sparingiem z Łomżą taryfy ulgowej. W środę i czwartek przeprowadziliśmy ostrzejsze zajęcia. Mecz z ŁKS-em traktuję także w kategoriach mocniejszej jednostki treningowej - wyjaśnia Tarasiewicz. - Nadarza się też dobra okazja do przećwiczenia ustawienia przed meczem z Unią Janikowo.
Z tego powodu w mniejszym wymiarze czasu zagra Janusz Wolański. Zawodnik żółto-czerwonych z powodu żółtych kartek nie może być brany pod uwagę w kontekście pojedynku z Unią.
W barwach Jagi nie pojawi się również Łukasz Nawotczyński, który ma kontuzjowaną piętę.
- Łukasz musi nieco odpuścić, ale nie powinno być żadnego problemu z jego grą w przyszłym tygodniu w Janikowie - uspokaja Tarasiewicz.

Żeby tylko pogoda dopisała
Mimo że przed nami tylko sparing, możemy spodziewać się zaciętego widowiska. Ostatnio spotkania Jagiellonii z ŁKS-em dostarczały sporo emocji. Przypomnijmy, że na początku września, w lidze 3:2 wygrała Jaga (mimo że do przerwy przegrywała 0:2).
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że meczowych planów nie pokrzyżuje pogoda. Gdyby doszło do kolejnego załamania aury, sparing zostanie odwołany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna