Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz handlu w niedzielę czy w dzień święty na zakupy?

Weronika Kowalewska [email protected]
- Sklepy powinny być otwarte, a każdy człowiek ma wybór i przecież nikt nikogo nie zmusza do robienia zakupów w niedzielę - mówi Justyna z Ełku.
- Sklepy powinny być otwarte, a każdy człowiek ma wybór i przecież nikt nikogo nie zmusza do robienia zakupów w niedzielę - mówi Justyna z Ełku. W. Kowalewska
Większość ełczan odwiedza sklepy i galerie właśnie w weekendy.

Jeśli zamkniemy sklepy w niedzielę, to mnóstwo ludzi starci pracę. Poza tym nowoczesne rodziny w weekendy odwiedzają galerie handlowe i właśnie w ten sposób spędzają ze sobą czas. Ten projekt ustawy to konkretna bzdura i hipokryzja - mówi Tomasz Makowski, ełcki poseł Ruchu Palikota.

Mieszkańcy Ełku, tak samo jak politycy, mają zróżnicowane poglądy w tej sprawie. Wszyscy zgodnie twierdzą jednak, że ci, którzy pracują w weekendy, a zwłaszcza w niedzielę, powinni być lepiej wynagradzani przez pracodawców.

Kościół jest za zakazem

Projekt ustawy o zakazie handlu w ubiegłym tygodniu złożyli w Sejmie posłowie z różnych opcji politycznych. O głos w tej sprawie poprosiliśmy również kanclerza ełckiej kurii diecezjalnej.
- Stanowisko kościoła jest powszechnie znane i niezmienne. Niedziela to dzień święty i powinno się go spędzać w sposób szczególny, na pewno nie na zakupach - mówi ks. Antoni Skowroński, kanclerz kurii diecezjalnej w Ełku.

Większość mieszkańców miasta twierdzi, jednak, że ten zakaz mógłby wpłynąć na utratę miejsc pracy. Według szacunkowych danych w całym kraju nawet 30-40 tys. Polaków mogłoby dołączyć do grona bezrobotnych. Poza tym ełczanie twierdzą, że w tygodniu nie mają czasu na większe zakupy.
- Pracuję od poniedziałku do soboty. Gdy wracam do domu to mam mnóstwo obowiązków. Muszę posprzątać, ugotować i jeszcze odrobić lekcje z dziećmi. W sobotę jestem tak zmęczona, że nie mam już ochoty na zakupy. Pozostaje tylko niedziela - mówi Jolanta Krzywińska.

A co z pracownikami sklepów? Oni również mają podzielone zdania w tej sprawie. Część z nich w zamian za to, że do pracy przychodzi w niedzielę dostaje dzień wolny w tygodniu. Jednak nie wszyscy pracodawcy respektują kodeks pracy.

- Tylko na papierku dostaję wolne, a tak naprawdę muszę harować od rana do nocy. Czasami nawet siedem dni w tygodniu, bo mój szef nie chce zatrudnić nikogo do pomocy. I na dodatek za weekendy nie płaci więcej - mówi pani Krystyna.

Poczekajmy na lepsze czasy

Wielu ekspertów ds. handlu twierdzi także, że zamykanie sklepów w niedzielę przyniesie jeszcze większą klęskę gospodarczą. W galeriach handlowych, które ełczanie najczęściej odwiedzają właśnie w weekendy, są przecież nie tylko sklepy, ale również restauracje i kina.

- Przynajmniej raz w miesiącu jeździmy do Białegostoku do galerii nie tylko na zakupy, ale również korzystamy tam ze ścianki wspinaczkowej - mówi Małgorzata Biela.

Do dyskusji w tej sprawie przyłączył się również poseł ziemi ełckiej Andrzej Orzechowski, który twierdzi, że przede wszystkim należy respektować prawa pracowników. I dodaje, że lepiej poczekać na wzrost gospodarczy, bo dziś ten pomysł może pogorszyć sytuację na rynku pracy.

Zdaniem części ełczan, każdy człowiek bez względu na wyznanie, powinien sam decydować o tym, jak chce spędzić niedzielę.

- Ja nie robię zakupów w niedzielę. Ten dzień rezerwuję wyłącznie dla rodziny. Jeździmy na wycieczki, do lasu lub odwiedzamy znajomych - mówi Jerzy z Ełku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna