Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakład IKEI zamknięty! Jest postępowanie

Krzysztof Jankowski [email protected]
Jeszcze przed otwarciem fabryki odwiedzali ją premier Donald Tusk i marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Politycy podkreślali, że inwestycja ma dać na Podlasiu tysiące miejsc pracy. Z czasem liczby te jednak topniały. – Konsekwentnie dążymy do zakończenia wszystkich faz inwestycji i osiągnięcia pełnych mocy produkcyjnych do połowy 2012 roku. Do tego czasu będziemy stopniowo zwiększać liczbę pracowników do poziomu 250 osób – zapowiada Laimonas Rackauskas, dyrektor Swedspanu (spółki zarządzającej zakładem).
Jeszcze przed otwarciem fabryki odwiedzali ją premier Donald Tusk i marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Politycy podkreślali, że inwestycja ma dać na Podlasiu tysiące miejsc pracy. Z czasem liczby te jednak topniały. – Konsekwentnie dążymy do zakończenia wszystkich faz inwestycji i osiągnięcia pełnych mocy produkcyjnych do połowy 2012 roku. Do tego czasu będziemy stopniowo zwiększać liczbę pracowników do poziomu 250 osób – zapowiada Laimonas Rackauskas, dyrektor Swedspanu (spółki zarządzającej zakładem).
Chemia zatruła rzekę i stawy.

Hucznie otwarty latem tego roku zakład produkcji płyt wiórowych firmy Swedspan, należącej do koncernu IKEI, ma poważne kłopoty. W poniedziałek prowadzone w nim prace testowe zostały wstrzymane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, bo przed tygodniem położona w pobliżu zakładu rzeka Biała została zanieczyszczona.

- Podjęliśmy decyzję o zamknięciu zakładu, bo zatrucie wody w rzece spowodowało, że nie nadaje się ona do pojenia zwierząt - mówią inspektorzy. - Czekamy na oficjalne wyniki badań i sprawdzamy, skąd wzięło się zanieczyszczenie - odpowiada firma.

Śnięte ryby w stawach
Zanieczyszczenie wody w przepływającej przez Bielsk Podlaski rzece Białej zauważyli mieszkańcy okolicznych wsi, wędkarze i właściciele stawów położonych w pobliżu zakładu.

- Informacja o zanieczyszczeniu wody wpłynęła do nas 1 listopada od mieszkańców wsi Rajki - mówi st. asp. Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowa policji w Bielsku Podlaskim. - Wszczęliśmy postępowanie w sprawie nielegalnego odprowadzania ścieków. Sprawdzamy, skąd w wodzie wzięły się zanieczyszczenia i czy było to czyjeś zamierzone działanie.

Właścicieli stawów zaniepokoiło śnięcie ryb. Zaalarmowali bielskie koło wędkarskie. - A my poinformowaliśmy o tym fakcie WIOŚ - mówi Mirosław Jakubiuk, prezes koła PZW "Sum" w Bielsku Podlaskim.

WIOŚ wysłał w okolice zakładu IKEI inspekcję, która pobrała próbki wody. Okazało się, że wykryto w niej winylo-karbazol, czyli niebezpieczny składnik impregnatów do drewna.

- Prowadzone przez nas badania wskazują, że z dużym prawdopodobieństwem szkodliwa substancja trafiła do rzeki i okolicznych stawów z terenu fabryki - przyznaje Grzegorz Bok, naczelnik wydziału monitoringu środowiska WIOŚ w Białymstoku.

Firma chce wyjaśnić sprawę
Substancja mogła dostać się do rzeki wraz z wodami opadowymi przez kanalizację deszczową.
- Kanalizację już wypłukano, ale sprawa jest rozwojowa. Nadaj sprawdzamy jakie szkody dla przyrody spowodowało pojawienie się tej substancji i w jaki sposób dostała się ona do rzeki - mówi Grzegorz Bok.

Sprawę bada też firma, w której zakładzie wstrzymano pracę.

- My również powołaliśmy specjalną komisję, która sprawdzi, skąd wzięły się zanieczyszczenia i czy pochodzą one z naszego zakładu. Jesteśmy członkami lokalnej społeczności i zależy nam na ochronie środowiska - zapewniają przedstawiciele firmy Swedspan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna