Jeszcze w piątek rano strażacy zapowiadali, że dogaszani zakończą w niedzielę. Okazało się jednak, że udało się to wcześniej.
- Akcję zakończyliśmy w piątek o godz. 20.45 - informuje Paweł Ostrowski, rzecznik białostockich strażaków. - Na noc na terenie sortowni została jedna jednostka, aby "na wszelki wypadek" pilnować terenu pożaru. Palące się do tej pory śmieci przysypaliśmy warstwą żwiru o grubości od kilkudziesięciu centymetrów do nawet paru metrów
To był wyjątkowy pożar. Pytani przez nas strażacy nie pamiętali podobnej akcji. Przypomnijmy. Ogień na terenie sortowni odpadów zauważyli jej pracownicy w czwartek tydzień temu tuż po godzinie 23. od tamtej pory strażacy gasili pożar.
Dlaczego tak długo? Paliło się 20 tys. ton sprasowanych odpadów - głównie tworzyw sztucznych. Hałda śmieci zajmowała niemal pół hektara i miała prawie 10 metrów wysokości. Do jej ugaszenia zużyto ponad milion litrów wody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?