Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakończył się proces odwoławczy ws. unijnego dofinansowania inwestycji drogowych w Podlaskiem

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Z uwagi na zawiłość sprawy, sąd odroczył wydanie wyroku do 31 marca.
Z uwagi na zawiłość sprawy, sąd odroczył wydanie wyroku do 31 marca. Izabela Krzewska/ Polska Press
Chodzi poświadczania nieprawdy w dokumentacji. Wśród czworga oskarżonych są urzędnicy Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz przedsiębiorcy, którzy wystawiali faktury za studium wykonalności. Nikt nie został skazany. Wyrok zaskarżyła prokuratura i jeden z obrońców - zamiast umorzenia, chce całkowitego uniewinnienia klientki.

Zdaniem śledczych, studium wykonalności nie zostało dostarczone w umówionym terminie, a dokumenty były antydatowane. Wystawienie nierzetelnych faktur pozwoliło firmom uniknąć kar umownych, a urzędnicy te faktury przyjęli poświadczając nieprawdę i niedopełniając swoich obowiązków związanych z rozliczeniem dokumentacji i źle przygotowanym wnioskiem o unijne wsparcie.

Czytaj również: Białystok. Z konta "wyparowało" prawie 3,8 mln zł. Była główna księgowa w zarządzie dróg prawomocnie skazana [zdjęcia]

Wnioski o unijne dofinansowanie przyjmowała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Nie ma statusu pokrzywdzonego, bowiem nie doszło tu do wyłudzenia pieniędzy.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte po kontroli CBA. Zarzuty sięgają 2016 roku, ale pierwszy, nieprawomocny wyrok zapadł dopiero rok temu. Sąd wobec dwojga oskarżonych przedsiębiorców postępowanie karne umorzył. Jednego (pracownik PZDW) uniewinnił, a w jednego (też z PZDW) uznał winnym i warunkowo umorzył postępowanie ustalając okres próby na dwa lata. Nakazał mu też wpłacić 2 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Wyrok zaskarżyła prokuratura, która domaga się zmiany na warunkowe umorzenie postępowania wobec wszystkich oskarżonych (na okres roku lub dwóch lat) i orzeczenie świadczeń na cele społeczne. W piątek 18 marca sprawa trafiła na wokandę Sądu Okręgowego w Białymstoku.

Zdaniem prokuratury sąd niższej instancji mylnie uznał znikomą szkodliwość społeczną czynów zarzucanych oskarżonym. Błędnie też ocenił ich motywację. Prokurator Edyta Bartoszuk w mowie końcowej zaznaczała, że oskarżeni przedsiębiorcy musieli wiedzieć, że terminy zakreślone w umowie są nierealistyczne (7 dni), a potem - chcieli spełnić oczekiwania PZDW, który potrzebował pełnej dokumentacji finansowej, żeby przystąpić do ważnego konkursu.

- Motywacja taka powinna się jednak spotkać z krytyką, gdyż akceptowanie takich praktyk utrwala jedynie złe funkcjonowanie na styku szeroko rozumianej administracji publicznej a podmiotów prywatnych wykonujących na jej rzecz pracę - podkreślała prokurator.

O oddalenie jej apelacji wnosili obrońcy oskarżonych.

- Orzeczony wyrok jest salomonowy, ponieważ z jednej strony penalizuje zachowanie oskarżonych, z drugiej strony - biorąc pod uwagę minimalną społeczną szkodliwość tego czynu - umarza postępowania - mówiła jedna z obrońców. - Nie zawsze czyn zagrożony groźbą kary, a nawet czyn spełniający znamiona kary, jest czynem na tyle poważnym, ażeby usprawiedliwiać prowadzenie 6-letniego postępowania karnego, który prowadzi do ustalenia, że wstawienie innej daty w jednej fakturze jest czynem na tyle poważnym, że warto angażować cały wymiar sprawiedliwości, czas i finanse Skarbu Państwa.

Obrońca oskarżonej kobiety (prowadzącej działalność) jako jedyny wniósł apelację. Chce, nie umorzenia, ale całkowitego uniewinnienia swojej klientki. Uważa, że na jej korzyść przemawiają zeznania świadków, a także treść zabezpieczonych e-mail oraz kopie binarne komputerów, które świadczą o tym, że studium zostało wysłane PZDW w terminie. Potem dokonywano już tylko poprawek. Dodał, że nawet przyjmując, że data na fakturze była zła, to zmiana tej daty nie jest okolicznością mającą znaczenie prawne w kontekście przestępstwa poświadczenia nieprawdy.

- Data faktury może mieć znaczenie prawne, ale trzeba to wykazać. W tym wypadku nie przełożyła się na nic - uważa adw. Piotr Iwaniuk.

Z uwagi na zawiłość sprawy, sąd odroczył wydanie wyroku do 31 marca.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna