Zakonnica może trafić do więzienia. Usłyszy wyrok po świętach

Wyrok zostanie opublikowany 27 kwietnia.

Szarpała dziewczynę

Prokuratura oskarżyła 66-letnią zakonnicę o naruszenie nietykalności cielesnej chorej dziewczyny. Siostra pracowała w Domu Pomocy Społecznej w Studzie-nicznej, gdzie mieszka 50 niepełnosprawnych osób, m.in. chorych psychicznie.

Latem 2009 roku jeden z turystów zauważył, jak zakonnica szarpie swoją podopieczną, bo ta, w drodze do domu, zdjęła buty. Świadek telefonem komórkowym nagrał to zdarzenie i przekazał mediom. Po publikacjach sprawą zainteresowała się prokuratura. Śledczy wszczęli postępowanie, a kilka miesięcy później postawili siostrze zarzuty. Zaraz po tym zakonnica została przeniesiona do innego ośrodka.
Jadwiga R. nie przyznawała się do winy. Twierdziła, że tylko broniła się przed atakiem podopiecznej.
Gdy sprawa trafiła do sądu, zakonnica wystąpiła z wnioskiem o jej warunkowe umorzenie z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu. Tłumaczyła, że jej praca jest bardzo stresująca, a sprawa ma charakter incydentalny.

Augustowski sąd odrzucił jej wniosek. Uznał bowiem, że najpierw musi ustalić, co zdarzyło się tego dnia, a dopiero później zdecyduje o losie postępowania.

Grozi rok więzienia

Proces odbywa się przy zamkniętych drzwiach. Jadwiga R. nie bierze w nim udziału. Sąd przesyła oskarżonej odpisy protokołu z każdej rozprawy, aby miała możliwość odnieść się do wyjaśnień.
Przesłuchani już zostali wszyscy świadkowie - podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Studzienicznej oraz pracownicy tej placówki. W czwartek sąd zamknął przewód procesowy.

- Publikacja wyroku została odroczona - informuje Marcin Walczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach.

Jadwidze R. grozi do roku więzienia.