Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zalew Siemianówka. Policjanci uratowali wyczerpanego mężczyznę. Uczył się windsurfingu

(ezio)
56-latek już na pokładzie policyjnej łodzi opowiedział funkcjonariuszom, że dopiero uczy się windsurfingu.
56-latek już na pokładzie policyjnej łodzi opowiedział funkcjonariuszom, że dopiero uczy się windsurfingu. Policja
Policjanci z białostockiej patrolówki uratowali mężczyznę, który pływając po zalewie Siemianówka spadł z deski windsurfingowej i wyczerpany nie był w stanie wejść z powrotem na deskę ani dopłynąć samodzielnie do brzegu.

W środę policjanci pełniący służbę nad Zalewem Siemianówka zauważyli w odległości około 1,5 km od brzegu osobę pływająca na windsurfingu. Wyraźnie było widać, że mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi na desce. Policjanci zaczęli bacznie przyglądać się osobie i jej manewrom na wodzie.

- Kiedy po raz kolejny straciła ona równowagę i wpadła do wody funkcjonariusze natychmiast ruszyli w jej kierunku. Gdy windsurfer zauważył mundurowych usiadł na desce i zaczął w ich kierunku machać - informuje oficer prasowy policji.

56-latek już na pokładzie policyjnej łodzi opowiedział funkcjonariuszom, że dopiero uczy się windsurfingu. Twierdził, że jest bardzo wyczerpany i nie byłby w stanie sam dotrzeć do brzegu. Mężczyzna cały i zdrowy, choć zmęczony, został bezpiecznie przetransportowany na brzeg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna