Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zalew w Dojlidach. Kąpać się nie można. Ale ludzie i tak przychodzą odpoczywać na Dojlidach (zdjęcia)

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Tak gorąco, chcieliśmy chociaż pomoczyć nogi - mówią Piotr i Marta. Są w Białymstoku przejazdem. I taki mieli plan - zatrzymać się na chwilę, zażyć kąpieli i w dalszą podróż. Niestety, mogli tylko pospacerować. Bo plaża w Dojlidach jest czynna, ale kąpać się nie wolno. Bo w wodzie są bakterie enterokoki kałowe.
Tak gorąco, chcieliśmy chociaż pomoczyć nogi - mówią Piotr i Marta. Są w Białymstoku przejazdem. I taki mieli plan - zatrzymać się na chwilę, zażyć kąpieli i w dalszą podróż. Niestety, mogli tylko pospacerować. Bo plaża w Dojlidach jest czynna, ale kąpać się nie wolno. Bo w wodzie są bakterie enterokoki kałowe. Wojciech Wojtkielewicz
Tak gorąco, chcieliśmy chociaż pomoczyć nogi - mówią Piotr i Marta. Są w Białymstoku przejazdem. I taki mieli plan - zatrzymać się na chwilę, zażyć kąpieli i w dalszą podróż. Niestety, mogli tylko pospacerować. Bo plaża w Dojlidach jest czynna, ale kąpać się nie wolno. Bo w wodzie są bakterie enterokoki kałowe.

17 czerwca Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Białymstoku wydała decyzję, że woda w kąpielisku nie odpowiada normom pod względem mikrobiologicznym. W wodzie wykryto enterokoki kałowe, czyli paciorkowce kałowe.

Zakaz kąpieli obowiązywał do środy, ale został przedłużony.

- Dostaliśmy następny wynik badania wody w kąpielisku w zalewie w Dojlidach, który wykazał, że nadal jest przekroczona norma enterokoków kałowych. Znowu pobraliśmy próbki do badania - mówi Waldemar Kulesza, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Białymstoku. Te wyniki będą znane dopiero w piątek.

Ośrodek czynny jest standardowo, ale wstęp jest bezpłatny - informuje Anna Kopeć z Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, któremu podlega obiekt.

I białostoczanie z tego korzystają. Choć na plaży nie ma tłumów, to są tacy, którzy zdecydowali się na wypoczynek na kocyku.

- Przyszliśmy się poopalać. I tak nigdy się tu nie kąpiemy. Jakoś nie mamy zaufania do tej wody - Aneta Mazanek.

Kąpać nie chcą się też Emilia i Jacek Topczewscy. Na plażę przyszli z maleńkim dzieckiem, więc szukają trochę cienia.
- Wystarczy nam, że jesteśmy przy wodzie - mówi pani Emilia.

Jednak nie wszyscy, którzy tu przyjechali, wiedzieli o zakazie kąpieli.
- Chcieliśmy się trochę z dzieciakami ochłodzić. Pewnie zaraz wrócimy. Pojedziemy gdzieś indziej - mówi Arkadiusz Piszuk.

- Bo to ma być dzień na plaży - uśmiecha się Jolanta Bobiel.

Plaża nad zalewem w Czarnej Białostockiej

Jeśli nie zalew w Dojlidach, to? Płonka Kościelna, Supraśl, ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zalew w Dojlidach. Kąpać się nie można. Ale ludzie i tak przychodzą odpoczywać na Dojlidach (zdjęcia) - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna