- Pacjent musi czekać na ćwiczenia i zabiegi nawet cztery godziny. Czasem jest tak dużo ludzi, że nie wszyscy dostają się na zabiegi. To skandal. Przecież tak nie może być - denerwuje się Barbara Laszuk, od kilku lat uczęszczająca na zabiegi w zam-browskiej poradni.
Nie tylko pacjenci cierpią przez te warunki. Rehabilitanci, którzy są profesjonalistami, mają niekomfortowe miejsce pracy. Jednak nie chcą nic krytykować.
- Obsługa jest miła i życzliwa. Ciężko pracują, bo pacjentów jest mnóstwo. Nie tylko z miasta, ale i z całego powiatu - mówi Danuta Pogo-rzelska, pacjentka.
Po przedostatniej, przerwanej sesji rady miasta pacjenci stracili nadzieję na poprawę warunków pracy przychodni. Liczyli na powstanie tymczasowego punktu przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie mieści się MOK. Ponieważ jest tam więcej miejsca, można by było stworzyć lepsze warunki.
Jednak ostatnie obrady przyniosły inne decyzje, niż się spodziewali. Środki na nowe centrum kultury, owszem, znajdą się, jednak nie zmieni to sytuacji poradni, ponieważ przenosin na ul. Grunwaldzką nie będzie.
W zaistniałych okolicznościach pozostaje czekać na oddział rehabilitacji z prawdziwego zdarzenia w nowo pow- stającym budynku szpitala. Potrwa to jednak, co najmniej, dwa-trzy lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?