- Od końca września do połowy października sprawcy włamali się do dwóch kiosków, sklepu oraz baru na terenie kilku gmin powiatu niżańskiego. Włamując się sprawcy wykorzystywali słabe punkty zabezpieczeń technicznych obiektów, to jest niezamknięte, a jedynie opuszczone rolety antywłamaniowe, luki w okratowaniu okien i drzwi - powiedziała nam oficer dyżurny policji Anna Kowalik-Środek.
PAPIEROSY I GUMY
Do pierwszego włamania do kiosku na terenie Niska doszło w nocy z 29 na 30 września. Sprawcy podczas spaceru ulicami miasta zauważyli niezamknietą roletę antywłamaniową. Po wybiciu szyby jeden z nich wszedł do środka przez okienko podawcze. Papierosy i gumy podawał kolegom w reklamówkach.
W nocy z 5 na 6 października grupa próbowała się włamać do sklepu spożywczo-przemysłowego w Bielinach. Ale wyłamane okno zaklinowało się o regał sklepowy, a sprawcy nie mogąc dostać się do środka, zrezygnowali z włamania. Jeszcze tej samej nocy włamali się do kiosku w Rudniku nad Sanem, skąd zabrali papierosy i karty doładowujące telefon.
SKRZYNKI PIWA
Kolejne włamanie do baru w miejscowości Domostawa miało miejsce w nocy z 16 na 17 października. Sprawcy wcześniej obserwowali stan zabezpieczenia baru, wykorzystali lukę w okratowaniu. Zabrali dwie skrzynki piwa.
Wpadli na terenie Nowej Dęby podczas usiłowania kolejnego włamania do kiosku. Niżańscy policjanci prowadzący sprawę nie wykluczają udziału grupy w innych jeszcze włamaniach. Sprawcy przyznali się do trzech włamań i dwóch usiłowań włamania. Niektórzy z nich byli już karani przez sąd dla nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?