Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast ciszy huk samolotów

Anna Mierzyńska
- Będziemy poszkodowani z powodu takiej lokalizacji lotniska - mówi Małgorzata Jakubiak, mieszkanka Dojlid Górnych.
- Będziemy poszkodowani z powodu takiej lokalizacji lotniska - mówi Małgorzata Jakubiak, mieszkanka Dojlid Górnych. B.Maleszewska
Białystok. Pasażerskie boeingi lądujące na Krywlanach - to ma być białostocka rzeczywistość już za dwa lata. Nie każdemu się ona spodoba. Huk startujących i lądujących samolotów, o natężeniu przekraczającym wszelkie dopuszczalne normy, będzie atakować uszy wszystkich mieszkających w okolicy lotniska.

Problem dotyczy mieszkańców Kleosina, części Nowego Miasta, a przede wszystkim Dojlid Górnych. Białostoczanie budowali tam domy, bo w tej okolicy panuje cisza i spokój. Teraz z ich marzeń o ciszy nie zostało nic.
- Rzeczywiście, z hałasem będzie problem - przyznaje Zdzisław Plichta, dyrektor Podlaskiego Biura Planowania Przestrzennego. Problem pojawił się kilka dni temu, gdy Urząd Lotnictwa Cywilnego zażądał wybudowania na Krywlanach pasa startowego o długości odpowiedniej do lądowania pasażerskich boeingów. Oznacza to konieczność wycięcia lasu na większej powierzchni niż zakładano, ale także znaczne zwiększenie natężenia hałasu. Już lotnisko dla małych samolotów pasażerskich miało w Dojlidach Górnych powodować hałas na poziomie 55 decybeli, tuż przy górnej granicy europejskiej normy (60 dB). Tymczasem boeingi hałasują znacznie głośniej, bo ponad 100 dB! Takie dźwięki mogą uszkodzić słuch!
Karol Tylenda, członek zarządu województwa, tuż po ogłoszeniu warunku ULC stwierdził, że problemu nie ma, bo huk powodowany przez samoloty "nie będzie wyższy niż w południe na ulicy Lipowej", czyli 75 dB. Jednak już taki hałas jest bardzo uciążliwy dla ludzi, a osiedla w okolicach lotniska to typowe miejskie sypialnie, gdzie po pracy w centrum ludzie chcą odpocząć.
- Lotnisko jest nam potrzebne, ale czy takie duże powinno powstać właśnie na Krywlanach? - zastanawia się Stefan Nikiciuk, białostocki radny z Dojlid Górnych. - Hałas będzie bardzo uciążliwy.
Mieszkańcy pocieszają się, że boeingi nie będą latały często. Ich wpływ na życie oraz na funkcjonowanie instytucji, w tym nowego sądu, będą musieli wziąć pod uwagę radni wojewódzcy, którzy w lipcu ostatecznie zdecydują, gdzie powstanie lotnisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna