3 z 4
Poprzednie
Następne
Zamiast szampana strzelały armaty [REPORTAŻ]
Do wsi często przyjeżdżają żołnierze z CIMIC, czyli służb do współpracy z ludnością cywilną. Pytają miejscowych o potrzeby i kiedy widzieli ostatnio rebeliantów lub talibów. Gdy patrol wjeżdża do wsi, żołnierze ustawienia są na każdym rogu, żeby ubezpieczać cimikowców i dziennikarzy.