Przejazd trzeba było zamknąć, bo tego wymagają prace przy przebudowie ulicy Reja. Co do tego nikt nie ma wątpliwości.
- Chyba jednak najpierw należało jakoś poinformować publicznie. Nie byłoby takiej sytuacji, że wracam do domu, chcę skręcać w Daszyńskiego, a tam stoi szlaban. Potem problem, jak zawrócić na objazd do Szpitalnej. Szkoda słów! - irytuje się Kazimierz Michałowski.
- Dla mnie to też było zaskoczenie. Utknąłem przed szlabanem w poniedziałek po południu i nie żałowałem paru brzydkich słów - skarży się jeden z taksówkarzy.
Inwektywy kierowane są pod adresem suwalskich władz i podległych im służb.
Niezupełnie tak
- Wiem o tych narzekaniach - nie zaprzecza Romuald Koleśnik, szef Miejskiej Dyrekcji Inwestycji w Suwałkach. - Kierowcy zapewne mają sporo racji, ale raczej nie do nas powinni kierować swoje pretensje. To wykonawca orientuje się, na jakim etapie są prace i jakie utrudnienia mogą spowodować.
Rzeczywiście, raczej nie uprzedzili kierowców o planowanym zamknięciu Daszyńskiego. Chcemy im zwrócić uwagę, żeby w przyszłości było inaczej.
Teraz do piątku
Drogowcy apelują o cierpliwość i wyrozumiałość. Jak twierdzą, tylko do piątku kierowcy będą skazani na stanie w korkach i objazdy przez ulicę Szpitalną. Podczas weekendu Daszyńskiego ma być znów przejezdna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?