Do tragicznego wydarzenia doszło w Lidzbarku (woj. warmińsko-mazurskie). Tam Zbigniew M. zasztyletował swojego "kumpla od wódki" bo ten, stwierdził, że kończy z nałogiem. - podaje Super Express.
Panowie znali się od lat, alkohol często spożywali wspólnie, obaj popadli w nałóg. Na ostatnim spotkaniu Dariusz M. stwierdził, że nie będzie już pił. Jego kolega, poczuł się tym urażony i początkowo wyśmiewał przyjaciela. Chciał go tym sprowokować, jednak nie udało się. Sięgnął więc do innych metod. - przytacza SE.
Podsunął szklankę wódki do kolegi i zaczął rzucać obraźliwe hasła w jego kierunku. - No co Ty, ze mną nie wypijesz? Tylko donosiciele nie piją - krzyczał - podaje Super Express.
W końcu Zbigniew M. zdesperowany tym odmówieniem, złapał za nóż i wbił go w nogę przyjaciela. Przerażony Dariusz M. próbował zatamować krew, ale podsuniętą wódkę opróżnił.
Morderca kolegi, pił przy zwłokach jeszcze trzy dni. Gdy skończył się alkohol, wyszedł z domu, i poradził się matki co zrobić. Ta powiadomiła policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?